Będą refundowane szczepienia na grypę dla nauczycieli?

28.08.2020   Autor: Michalina Pieczyńska-Chamczyk
1820---336
Od 1 września 5,5 tysiąca młodych pilan pójdzie do szkół podstawowych, 2150 do przedszkoli i blisko 150 maluchów do żłobków. Jak zadbano o ich bezpieczeństwo?

Powrót dzieci do szkół pierwszego września stał się rzeczywistością. Póki co z rzeczy wiadomych pewne jest tylko to, że nadchodzący rok szkolny będzie zupełnie inny niż wszystkie dotąd. Na podstawie wytycznych Ministerstwa Edukacji Narodowej i Głównego Inspektora Sanitarnego, w Pile powstał zbiór zasad regulujących pracę szkół i przedszkoli. Uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego będzie tylko dla uczniów klas I i IV, gdyż dla tych uczniów to przełomowa chwila w życiu.

Każda klasa będzie przyporządkowana do jednej sali lekcyjnej, to nauczyciele będą się zmieniać. Sami mają ograniczać kontakty między sobą do minimum, także wizyty w pokoju nauczycielskim. Również osoby z zewnątrz, z rodzicami włącznie, będą mogły wejść do szkoły tylko, gdy będzie to niezbędne. Wejście do budynku ma się odbywać wszystkimi możliwymi drzwiami. Każdy uczeń ma wiedzieć, którym wejściem ma się dostać do budynku i którymi schodami może się przemieszczać. Nowe porządki mogą być uciążliwe nie tylko dla uczniów i nauczycieli, ale i dla rodziców.

Może być tak, że plan lekcji, który zostanie ułożony na początku, wcale nie koniecznie będzie kompatybilny z sytuacją, która się będzie rozwijała. Zapowiadam, że plan może się zmieniać i uczulam rodziców, żeby się nie złościli, że w jednym tygodniu jest tak, a w drugim będzie inaczej, bo rzeczywistość nas do tego zmusi - uprzedza Sebastian Dzikowski, dyrektor wydziału Oświaty, Kultury i Sportu w UM w Pile. 

Nowa rzeczywistość będzie też wymagała od wszystkich dezynfekcji dłoni i to nie tylko po wejściu do budynku szkoły, czy przedszkola, ale i w ciągu dnia. Nauczyciele mają pilnować by dzieci często myły ręce. W miejscach zgromadzeń, czyli np. w kolejce na stołówkę, czy do wejścia będą obowiązywały maseczki. Na samej stołówce dzieci mają siedzieć przy jednym stoliku tylko z kolegami z tej samej klasy.


Lekcje wychowania fizycznego mogą się odbywać poza szkołą, chociażby w formie spaceru. Dyrektor placówki będzie miał listę osób, zarówno uczniów, jak i pracowników, którzy ze względu na problemy zdrowotne są szczególnie narażone na zachorowanie. Spotkania z rodzicami zaleca się przeprowadzać zdalnie, a gdy konieczne jest spotkanie osobiste, przeprowadzać je w dużych salach lub na auli.

Prezydent mówi wprost, że wytyczne dla szkół są pisane „na kolanie”, a rząd czas, który upłynął od wybuchu pandemii przespał.

Robimy to, co jest możliwe. Można by było zrobić więcej, tylko do tego jest potrzebny pieniądz, który by wsparł samorząd w postaci subwencji. Do tego potrzebna by była zmiana podstawy programowej, do tego były by pewnie potrzebne kolejne regulacje - tłumaczy Piotr Głowski, prezydent Piły. 

A że ich nie ma, nie można wzorem systemów zagranicznych, podzielić klas na dwie grupy, ani zawiesić nauczania pewnych przedmiotów. Kierownictwo wszystkich jednostek organizacyjnie podległych prezydentowi otrzymało zalecenia, by wykorzystać dostępne w budżecie środki na zrefundowanie kosztów szczepienia przeciwko grypie pracownikom. Szczególnie tym, którzy mają bezpośredni kontakt z osobami z zewnątrz.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group