Kontrola NIK w ośrodkach COS. Jak wypadł ten wałecki?

Centralne Ośrodki Sportu w Polsce nie zapewniają niepełnosprawnym sportowcom pełnego dostępu do swoich obiektów. Tak wynika z kontroli jaką przeprowadziła Najwyższa Izba Kontroli. COS-y nie zapewniają warunków do szkolenia w 10 spośród 29 dyscyplin paraolimpijskich.

Do głównych zadań Centralnego Ośrodka Sportu należy m.in. zapewnienie warunków do przygotowania kadry narodowej do udziału w igrzyskach, także tych paraolimpijskich. Z kontroli przeprowadzonej przez NIK wynika jednak, że wiele obiektów sportowych jest niedostosowana do potrzeb sportowców niepełnosprawnych.

– Centralny Ośrodek Sportu, jedyny w Polsce wyspecjalizowany w usługach szkolenia sportowego na najwyższym poziomie, nie zapewnia pełnego dostępu do swoich obiektów sportowcom niepełnosprawnym, nie bada potrzeb tych osób w zakresie przygotowania przedolimpijskiego, nie promuje też samodzielnie i kompleksowo, choć są to jego zadania, sportu paraolimpijskiego - mówi Marian Banaś, prezes NIK.



Kontrola wykazała między innymi, że Centralny Ośrodek Sportu nie zapewnił warunków do szkolenia w 10 spośród 29 dyscyplin paraolimpijskich. Głównie wynika to z braku infrastruktury sportowej, specjalistycznego sprzętu, czy niedostosowaniu bazy noclegowej przystosowanej dla sportowców niepełnosprawnych ruchowo. Co na to wszystko dyrekcja Centralnego Ośrodka Sportu? W przesłanym do naszej redakcji oświadczeniu Mateusz Grzybowski zapewnia o wdrożeniu nowych procedur i przeprowadzeniu audytu. - Celem audytu jest m.in. wykrycie utrudnień dla osób z niepełnosprawnościami oraz zaproponowanie rozwiązań pozwalających na ich likwidację, wskazanie zalet obiektów, a także istniejących barier i propozycji ich likwidacji. Przygotowany raport będzie podstawą do wykonania planu prac naprawczych, co w konsekwencji doprowadzi do uzyskania Certyfikatu „Obiekt bez barier”. Takie audyty zamierzamy przeprowadzić we wszystkich Ośrodkach Przygotowań Olimpijskich - mówi Mateusz Grzybowski, dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu w Warszawie.

NIK w swojej kontroli najwięcej zastrzeżeń ma do Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Zakopanem gdzie infrastruktura sportowa dostosowana jest do uprawiana tylko 10 dyscyplin paraolimpijskich. Najmniej uwag jest za to do Wałcza. Tu można trenować aż 16 konkurencji. Wynika to głównie z wielu inwestycji jakie w ostatnich latach zostały tu poczynione. Obiekty posiadają windy, dojazdy do nich są dostosowane do osób niepełnosprawnych. To jednak nie wszystko.

– Na stołówce mamy dopasowane też stoły i osobne wejścia dla osób niepełnosprawnych. Całe jedno skrzydło w tym naszym hotelu, więc 40 pokoi, dopasowaliśmy dla osób niepełnosprawnych - mówi Zdzisław Ryder, dyrektor COS OPO w Wałczu.

Dlatego częstymi gośćmi ośrodka są paraolimpijczycy w takich dyscyplinach jak wioślarstwo, kajakarstwo czy lekkoatletyka. W najbliższym czasie na terenie Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Wałczu powstanie nowoczesna wielofunkcyjna hala sportowa, która także w całości zostanie dostosowana do potrzeb niepełnosprawnych sportowców.