Serce Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy stanęło w Pile. Odsłonił je sam Jurek Owsiak. To nie pomnik dla twórcy największej akcji charytatywnej w historii kraju, ale przede wszystkim podziękowanie dla wolontariuszy.
Pamiątkowy kamień Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy stanął przy pilskiej skateplazie.
- Ten pomnik i ten kamień to jest nie dla Ciebie Jurku, tylko dla tych wszystkich wolontariuszy i dla tej całej młodzieży, która Ciebie wspiera i im chciałbym serdecznie podziękować - tłumaczy Jerzy Cerba, fundator kamienia.
- Zawsze mówimy, że to jest Wasze, że ten kamień ma mówić o tym, że ludzie w Pile organizują się, że zbierają. Przed chwilą był pan, który dał mi róże i mówi - ja tu niedawno jeszcze krowy pasałem. To jest historia tego miejsca i historia Piły - opowiada Jurek Owsiak, szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Mieszkańcy Piły biorą udział w zbiórkach na rzecz Orkiestry od samego początku. Wszystko zaczęło się 33 lata temu od sztabu w Domu Kultury.
- Jesteśmy od samego początku, bo idea może nie tylko kwestowania, co integrowania i zbierania ludzi dobrej woli jest nam bliska - mówi Stanisław Dąbek, dyrektor Regionalnego Centrum Kultury w Pile.
Zebrane pieniądze od ponad trzech dekad przeznaczane są przede wszystkim na zakup specjalistycznego sprzętu do ratowania życia i diagnostyki. Nie ma chyba w Polsce szpitala, który nie byłby doposażony przez Orkiestrę.
- Piła ma 239 sztuk urządzeń za łączną wartość 5 mln 306 801 zł i uwaga 27 groszy. Jesteśmy chyba jedyną instytucją w Polsce, która rozlicza się co do grosza - zapewnia Jurek Owsiak.
Aby jednak kolejny sprzęt z czerwonym serduszkiem pojawiał się w szpitalach potrzeba wolontariuszy oraz darczyńców przekazujących fanty do kolejnych licytacji.
- To jest drobiazg namalowany na liściu z Piły i fragment z Piły. Przekazujemy go Jurku Tobie - dodaje dyrektor RCK w Pile.
- Kiedyś mówiło się, że maluje się trawę, bo ktoś ważny przyjeżdża, to w Pile maluje się liście! - odpowiada Jurek Owsiak.
Przekazane dzisiaj fanty będą wystawione na licytację. W ubiegłorocznym finale zebrano rekordową kwotę niemal 290 mln zł. Wiadomo już, że przyszłoroczny finał odbędzie się 25 stycznia pod hasłem Zdrowe brzuszki naszych dzieci. Celem zbiórki będzie wsparcie diagnostyki i leczenia chorób przewodu pokarmowego.
- Mówimy, że będziemy grali do końca świata i o jeden dzień dłużej - podsumowuje Jurek Owsiak.
Komentarze