Jest jeszcze szansa na zgłoszenie uwag do nowego rozkładu jazdy

09.02.2020   Autor: Michalina Pieczyńska - Chamczyk
1099---786

Choć kolejna zmiana rozkładu jazdy pociągów dopiero w grudniu, już teraz trwają nad nim prace. Rozkład musi być ukończony na 9 miesięcy przed wejściem w życie. Więc jest ostatnia szansa na to, by w ramach konsultacji ogłoszonych przez marszałka województwa zgłosić swoje uwagi lub postulaty.

Pasażerowie spotkani na trzcianeckim dworcu z konsultacji marszałkowskich raczej nie skorzystają. Zapytane przez nas osoby z oferty są zadowolone.

- Odpowiada mi, jest wszystko w porządku. Nigdy nie było problemu z dojazdem na to miejsce. Mnie osobiście pasuje - mówią mieszkańcy 

Gdyby jednak ktoś był mniej optymistycznie nastawiony do rozkładu jazdy, to właśnie kończą się coroczne marszałkowskie konsultacje w tej sprawie. Jest zatem ostatnia szansa, by nanieść swoje sugestie.



Generalnie mogą to być wszelkiego rodzaju uwagi związane z rozkładem jazdy, więc z częstotliwością połączeń, z godzinami przyjazdów, odjazdów pociągów, z rodzajem składów, którymi wykonywane są połączenia - tłumaczy zastępca dyrektora Departamentu Transportu Robert Pilarczyk.

Przedstawiciel urzędu marszałkowskiego nie kryje rozczarowania frekwencją w konsultacjach w latach ubiegłych. Marszałkowskich pociągów jeździ 450 dziennie, a ankietę w 2019 roku wypełniło 60 osób. Uwagi w nich zamieszczone stanowiły przede wszystkim prośby o przyspieszenie bądź opóźnienie połączeń i wydłużenie składu. Z zupełnie innym postulatem, już poza konsultacjami, do kolei zwracają się samorządowcy. Chodzi o przywrócenie ruchu pasażerskiego na linii kolejowej Czarnków- Wągrowiec. Włodarze samorządów, przez terytoria których przebiega ta linia przygotowują właśnie porozumienie w tej sprawie. Sprzyja im także marszałek województwa, co burmistrzowi Czarnkowa daje nadzieję na wskrzeszenie kolei pasażerskiej w Czarnkowie. 

Powiem szczerze, że jestem optymistą, aczkolwiek realnym optymistą. No bo zdaję sobie sprawę, że nakłady na przywrócenie tej linii będą spore - powiedział burmistrz Czarnkowa Andrzej Tadla. 
 

Faktycznie niemałe, bo z pierwszych szacunkowych obliczeń, którymi dysponuje burmistrz wynika, że w grę wchodzi kwota rzędu 250-300 mln zł. Atutem tej linii jest fakt, że nie jest ona opuszczona, gdyż cały czas funkcjonuje na niej ruch towarowy. W dużo gorszym stanie jednak jest infrastruktura konieczna do obsługi pasażerów.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group