Jak podaje Głos Wielkopolski były prezes trzcianeckiego Pogotowia dla Zwierząt w trwającym od 2014 roku procesie został uznany winnym przywłaszczenia kilkudziesięciu psów, należących do Zuzanny D. i zobowiązany do zapłaty na rzecz pokrzywdzonej 72 tys. złotych w ramach naprawy szkody. Dodatkowo został na niego nałożony 5-letni zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w organizacjach zajmujących się ochroną zwierząt.
Jak uznał sąd Grzegorz B. nie miał prawa rozporządzać zabranymi zwierzętami. Jako osoba, która miała przechowywać psy, był zobowiązany do ich wydania uprawnionemu organowi na każde wezwanie. Tymczasem Grzegorz B. wydał zwierzęta nieustalonym dotąd osobom i nie poinformował o tym policji i prokuratury. Chociaż był wielokrotnie wzywany, by wskazać miejsce pobytu zwierząt, do dziś tego nie zrobił.
W rozmowie z Głosem Wielkopolskim Grzegorz B. zapowiedział złożenie odwołania od wyroku sądu.
W sądzie trwa jeszcze proces o rozwiązanie stowarzyszenia Pogotowie dla Zwierząt. O działaniach stowarzyszenia i wniosku o jego rozwiązanie pisaliśmy w tym artykule.
Komentarze
Zobacz także