Zmagania w Nice 1 Lidze Żużlowej zakończyły się ponad dwa miesiące temu. Jednak wcale nie oznacza to, że klubowi działacze próżnują. Od 1 listopada drużyny mogą podpisywać umowy z zawodnikami na kolejny sezon. Okres transferowy potrwa do 14 listopada. Sprawdziliśmy kto w sezonie 2018 będzie reprezentował barwy pilskiej Polonii.
Doskonałą okazją do sprawdzenia jak w przyszłym sezonie będzie wyglądał skład pilskiej drużyny było drugie już śniadanie biznesowe w ramach Polonia Biznes Klub. Do Piły zjechali się przedstawiciele wielu firm zainteresowanych sponsoringiem klubu. – Piła jest jednym z 12 miast, gdzie ten projekt został zrealizowany. Więc skoro w 11 innych się sprawdziło, to dlaczego ma się nie sprawdzić w Pile. Z tego co dzisiaj zauważyłem po osobach, które brały udział w spotkaniu, to większość tych firm ma swoją ofertę ogólnopolską, czyli będzie zainteresowana tym naszym projektem, bo dzięki niemu będzie miała duże możliwości - mówi Radosław Rogiewicz, właściciel Partnerskie Kluby Biznesu.
Czy możliwości włączenia się w walkę o najwyższe cele będzie miała także Polonia Piła? Wiele zależy od składu, jaki zbudują klubowi działacze, a ten ciągle pozostaje sporą niewiadomą. Na dziś wiemy, że w Pile zobaczymy Adriana Cyfera, Tomasa Jonassona i Tomasza Gapińskiego. Kapitan pilskiej Polonii podkreśla, że chciałby, aby przyszły sezon nie był gorszy od poprzedniego i już zaczyna przygotowania. – Chciałem zostać. Tak jak mówiłem w zeszłym roku jak wracałem, że jak nie Ekstraliga to będzie Polonia Piła i nie wybieram się nigdzie. Kondycyjnie ogólnie byłem dobrze przygotowany i myślę, że gdzieś tam małe korekty wprowadzimy, ale bardziej będziemy pracować w tym roku ze sprzętem - mówi Tomasz Gapiński, zawodnik Euro Finnance Polonia Piła.
Nadal wielką niewiadomą jest przynależność klubowa ulubieńca pilskich kibiców, Norberta Kościucha. Pomimo upływających tygodni, nie ogłoszono, gdzie będzie startować w nowych rozgrywkach ligowych. Możliwe, że koniec końców zostanie na zapleczu Ekstraligi. – Norbertowi złożyliśmy naszą ofertę wiadomo, że po tak dobrym sezonie ma jeszcze inne oferty. Musi teraz to wszystko poukładać, przeliczyć, bo wiadomo, że sport i żużel jest jego zawodem i z tego żyje i wybierze najlepszą ofertę, choć myślę, że tutaj też będzie jakiś sentyment do Piły - mówi Tomasz Żentkowski, menadżer Euro Finannce Polonia Piła.
Czy ten sentyment weźmie górę? A może zawodnika do startu przekonają pieniądze, które na stół wykłada właściciel Orła Łódź, Witold Skrzydlewski. Tego zapewne dowiemy się za kilka dni. Nie jest także tajemnicą, że pilscy działacze po odejściu z klubu Michała Szczepaniaka i Wadima Tarasienko szukają wzmocnień. W kuluarach mówi się, że propozycje startów w plastronie Polonii Piła otrzymali Rafał Okoniewski i Peter Ljung. – Powrót Rafała Okoniewskiego po bodajże 19 latach to byłby bardzo mocny ruch. Wiadomo, że wychowankowie przyciągają ludzi na stadion, a mielibyśmy ich aż dwóch w składzie seniorskim. Co do Ljunga, to miał dobry sezon w Unii Tarnów, średnia biegopunktowa nieco ponad 2 punkty na jeden bieg i myślę, że to byłoby solidne wzmocnienie i taki mocny obcokrajowiec w składzie na pewno nam się przyda - mówi Jakub Sierakowski, PoKredzie.pl, Tygodnik Żużlowy.
A kibicom przyda się jeszcze odrobina cierpliwości. Okres transferowy potrwa do 14 listopada i wtedy już powinniśmy wiedzieć jakim składem będzie dysponować pilska Polonia i jakie cele przed zawodnikami postawią klubowi działacze.
