Które gminy będą wymierać? Sprawdziliśmy dane GUS

31.08.2017   Autor: Paweł Różycki
---

W większych miastach naszego regionu w ciągu kilkunastu lat ubędzie mieszkańców. Stracą Czarnków, Tuczno, Mirosławiec, Chodzież, Złotów i Piła. Zyska za to kilka mniejszych gmin. Tak wynika z raportu opracowanego przez Główny Urząd Statystyczny.

Główny Urząd Statystyczny opublikował Prognozę ludności gmin na lata 2017-2030, w której zawarł dane o prognozowanym spadku liczby ludności powyżej 10% lub powyżej 5% we wszystkich gminach w Polsce. W pierwszej grupie razem z 319 innymi gminami znalazły się Czarnków (gmina miejska), Tuczno i Mirosławiec. Wg prognozy GUS liczba mieszkańców Czarnkowa zmniejszy się o 15,76% z 10.896 osób w 2016 roku do 9.179 w roku 2030, Tuczno skurczy się o przeszło pół tysiąca osób z 5.025 w 2016 roku do 4.507 w roku 2030. Z kolei dla Mirosławca wskaźnik ten wynosi 5.524 osoby w 2016 roku i 4.612 osób czternaście lat później. Pozostałe gminy w naszym regionie nie zaliczą równie znaczącej degresji.

Gdy przyjrzymy się prognozie spadku ludności powyżej 5% okaże się, że takich gmin jest znacznie więcej w całej Polsce, dokładnie 1007. Wśród nich znajdziemy również gminy z naszego regionu. Piła skurczy się o przeszło pięć tysięcy osób z 73.987 osób w 2016 roku do 68.943 w roku 2030, tj. o 6,8%. Wiele z tych osób zapewne znajdzie swoje miejsce zamieszkania w gminach ościennych, bowiem gminie Szydłowo przybędzie przeszło 1.100 mieszkańców, tj. 13,39%, gminie Kaczory 4,5%, a Krajence 0,6%. Podobnie rzecz ma się w Złotowie, gdzie liczba ludności zmniejszy się w mieście z 18.482 osób do 17.196 (6,96%), a wzrośnie w gminie wiejskiej o ponad 500 osób, tj. 5% oraz w Chodzieży gdzie ubędzie mieszkańców miasta o 9.95%, a przybędzie w gminie wiejskiej o 6,45%. Piła, Złotów i Chodzież znajdują odzwierciedlenie w ogólnopolskiej prognozie, ponieważ największym przyrostem ludności charakteryzują się te gminy, które są położone w bezpośrednim sąsiedztwie większych ośrodków miejskich. Powyżej 5% spadnie również liczba ludności w Wysokiej (8,51%), Łobżenicy (7,99%), Okonku(7%), Wieleniu (5,88%) i Jastrowiu (5,86%).

Jak wynika z przygotowanego przez GUS raportu najgorsza sytuacja będzie miała miejsce we wschodniej części Polski. Najbardziej narażone na wyludnienie są gminy położone w województwie podlaskim. Ponad 44% gmin z tego województwa zanotuje spadek ponad 10%. Tylko nieco lepiej będzie w województwie lubelskim, wschodniej części Pomorza Zachodniego oraz na terenach górskich w południowo-wschodniej części kraju. Mimo spadków relatywnie dobra sytuację będą miały gminy położone w województwach małopolskim, pomorskim, wielkopolskim oraz w centralnej części województwa mazowieckiego (aglomeracja warszawska z przyległymi gminami).

Przy opracowywaniu prognozy GUS wziął pod uwagę ruch naturalny ludności, czyli urodzenia i zgody, migracje wewnętrzne i zagraniczne na pobyt stały.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group