Problemy w Szpitalu Specjalistycznym w Pile

30.05.2017   Autor: Michał Kępiński
---

W Szpitalu Specjalistycznym w Pile powstał Komitet Obrony Szpitala i Jego Pacjentów. Pracownicy alarmują o złych warunkach lokalowych, starym sprzęcie, koniecznej wymianie łóżek i materacy, czy ryzyku zamknięcia niektórych oddziałów.

Od kilku lat temat złej sytuacji w Szpitalu Specjalistycznym w Pile powraca jak bumerang. Z tym problemem nie poradził sobie żaden z poprzednich starostów. Dziś jak alarmują pracownicy znów jest źle i powołują do życia Komitet Obrony Szpitala i Jego Pacjentów. Potrzeb jak zaznaczają lekarze jest wiele.

- Remont poszczególnych oddziałów, zwiększenie kadry lekarskiej anestezjologicznej, zwiększenie liczby pielęgniarek na anestezjologi i intensywnej terapii, zwiększenie dostępności pracowników bloku operacyjnego, zwiększenie dostępności do zabiegów w znieczuleniu ogólnym - wylicza Karol Nowicki, ordynator Oddziału Chirurgicznego.

W skład komitetu wchodzą ordynatorzy, pielęgniarki czy przedstawiciele związków zawodowych. Zdaniem założycieli komitetu warunki na większości oddziałów urągają ludzkiej godności. Z sporymi trudnościami i niedogodnościami borykają się między innymi lekarze i pacjenci na oddziale Urologi i Onkologi Urologicznej.

- Sytuacja jest zdecydowanie bardzo skomplikowana, która doprowadza bezpośrednio do zagrożenia życia i zdrowia pacjentów. Zdarzają się sytuacje, że sprzęt endoskopowy rozsypuje się w trakcie zabiegu - przekonuje Mariusz Strojny, ordynator Oddziału Urologii i Onkologii Urologicznej.

Podobnie jest na oddziale Intensywnej Terapii i Anestezjologi. Tam sprzętu może i jest pod dostatkiem ale brakuje ludzi do pracy.

- Funkcjonowanie oddziału 8-stanowiskowego z trzema pielęgniarkami na dyżurze jest niemożliwe i zagraża bezpieczeństwu. Nie spełnia to żadnych wymogów rozporządzenia ministra zdrowia - dodaje Beata Nowak-Krupińska, ordynator Oddziału Intensywnej Terapii i Anestezjologii, przewodnicząca Komitetu Obrony Szpitala i Jego Pacjentów.

Do dyrektora placówki co jakiś czas wysyłane są pisma z prośbą o dodatkowe zatrudnienie lekarzy czy pielęgniarek. Ordynatorzy w swojej korespondencji sugerują nawet rozważenie zamknięcia oddziału.

- W naszym oddziale powinno być zatrudnionych dwa razy tyle lekarzy i dwa razy tyle dyżurnych. Nie możemy sobie w tej dramatycznej sytuacji poradzić - mówi Andrzej Przybylski, ordynator Oddziału Ginekologiczno-Położniczego.

Podstawą jest także zabezpieczenie opieki pielęgniarskiej na oddziale. Ich liczba w ostatnim czasie drastycznie nie zmalała, ale zwiększyła się liczba pacjentów, przybyło też dodatkowych obowiązków nałożonych przez przepisy.

– Pielęgniarka, która waży 50 kg obraca pacjenta 100-120 kilowego i jest jedna. Powikłania typu odleżyny, zapalenie płuc i inne rzeczy, które się zdarzają mogą się zdarzyć bardzo często i te dziewczyny są za to odpowiedzialne i wiedzą o tej odpowiedzialności - tłumaczy Maciej Sury, pielęgniarz oddziałowy na Oddziale Intensywnej Terapii i Anestezjologii.

Odpowiedzialni za los szpitala są głównie włodarze powiatu. Dlatego po otrzymaniu listu starosta pilski podjął rozmowy z lekarzami.

- Wspólnie z dyrekcją jednostki ustalimy harmonogram inwestycyjny. Oczywiście cały czas staramy się i podejmujemy działania żeby ten szpital był zasilany środkami zewnętrznymi - zapewnia Eligiusz Komarowski, starosta pilski.

A to zasilenie to między innymi próba pozyskania środków na przebudowę Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w kwocie 7 mln złotych. Czy przygotowanie wniosku na termomodernizację budynku w kwocie ponad 10 milionów złotych. Ponadto zaprezentowano dotacje z budżetu powiatu w latach ubiegłych.

– 2010-2014 rok 1 mln 581 tys. złotych dotacji. W roku 2015-2016 3 mln. 50 tys. złotych
- wymienia Bogusława Ryzner, dyrektor ds. ekonomicznych w Szpitalu Specjalistycznym w Pile.

Jak zapewnia dyrektor szpitala od kilku lat sytuacja ekonomiczna placówki stale się poprawia.

- Dla przeciętnego pacjenta, żeby miał świadomość, że dzisiaj jesteśmy w stanie w tym szpitalu wydać dwa razy więcej, niż jeszcze 3 lata temu na jego leczenie, czyli na leki, sprzęt jednorazowy - mówi Rafał Szuca, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Pile.

Do sprawy Komitetu Obrony Szpitala i Jego Pacjentów oraz sytuacji Szpitala Specjalistycznego w Pile będziemy wracać.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group