Co z remontem drogi Kijaszkowo - Kruszki?

29.12.2015   Autor: Artur Maras
---

Zmodernizowana droga Kruszki - Kijaszkowo miała powstać już kilkanaście lat temu. Temat jej budowy pojawiał się często na sesjach rady powiatu, zawsze jednak były ważniejsze wydatki, które sprowadzały tę inwestycję na dalszy plan. Teraz jest szansa na to, że droga w końcu powstanie.

Na ostatniej sesji rady powiatu pilskiego powrócono do tematu remontu drogi Kijaszkowo - Kruszki. Pieniądze na jego modernizację mają się znaleźć w przyszłorocznym budżecie, który uchwalili radni. Opozycja jednak protestuje, bo ich zdaniem droga - choć w opłakanym stanie - jest drogą powiatową czwartej kategorii. - Musimy patrzeć na cały powiat, a więc wybrać pomiędzy tą drogą, a innymi, bądź też szpitalem. Wydaje się, że hierarchia powinna być zupełnie inna. Zacznijmy od tego, co jest najważniejsze i idźmy w dół, a nie wydajmy pieniądze na coś, co ma niewielkie znaczenie dla powiatu - mówi radny Zbigniew Przeworek.

Z taką argumentacją nie zgadza się wicestarosta Stefan Piechocki, który uważa, że pieniądze na remont dogi znalazły się w budżecie, bo nadarza się okazja pozyskania dofinansowania do tej inwestycji. - Teraz mamy szansę uzyskać do 60 proc. dofinansowania tej inwestycji i dlatego została ona zgłoszona. Nie porównywałbym jej ze szpitalem, bo to są dwie różne sprawy i różne potrzeby. A jak szpital będzie kupował sprzęt z dotacją to i u nas muszą się znaleźć środki - mówi wicestarosta Piechocki.

Temat remontu drogi Kruszki - Kijaszkowo nie jest nowy. Kiedy powstawały powiaty toczyła się dyskusja, do którego z nich powinna dołączyć gmina Łobżenica. Postawiono na Piłę. - Jednym z argumentów była propozycja budowy tej drogi - mówi burmistrz Łobżenicy Piotr Łosoś. Drogi, która skróciłaby mieszkańcom o połowę czas dojazdu do Piły - miasta, które stało się stolicą powstałego powiatu. Niestety, dla mieszkańców - mimo upływu kilkunastu lat nadal - poruszanie się po okolicy to nadal droga przez mękę.

Na tę inwestycję nie może doczekać się wspomniana Łobżenica, ale burmistrz zaznacza, że pilniejszą potrzebą dla nich jest bieżący remont dróg powiatowych. - Zakładając, że droga Kruszki - Kijaszkowo będzie robiona i nie będzie to miało wpływu na inwestycje na drogach powiatowych na terenie naszej gminy to my ten pomysł akceptujemy. Jeżeli natomiast zahamuje to inwestycje to będzie kłopot, bo drogi powiatowe wymagają natychmiastowej modernizacji - mówi burmistrz Piotr Łosoś. Aby dojechać do powstającej drogi gmina musiałaby również wyremontować pięciokilometrowy odcinek drogi z Łobżenicy do Kruszek, na co nie ma pieniędzy. Wcześniej musiała wydać ok. 20 tys. złotych na wykup ziemi pod tę inwestycję.

Podobnie było w gminie Wysoka. - Pewne prace przez gminę zostały już zrobione - mówi Marek Madej, burmistrz Wysokiej. Przed laty zakładano, że droga do Piły prowadziłaby przez Wysoką. I stałaby się północną obwodnicą, która miała odciążyć drogę krajową nr 10.

Zaplanowany do remontu fragment ma w tej chwili ok. 3 km, a koszt jego modernizacji wyniesie ok. 5 mln zł, z czego połowę pokryć ma wspomniane dofinansowanie.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group