W oczekiwaniu na werdykt Senatu

12.06.2015   Autor: Agnieszka Kledzik
---

Czekamy na głosowanie nad ustawą o samorządzie. Dziś jeszcze zajmie się nią Senat. Ten dokument ma umożliwić Pile wydzielenie się z dotychczasowych struktur powiatu pilskiego. Projekt ustawy uzyskał już poparcie komisji senackich.

Jeszcze dziś rano głosowania nad tą ustawą nie było w porządku obrad Senatu. A ustawa ta wciąż budzi olbrzymie emocje i sporo kontrowersji. -  Nie możemy pogodzić się z faktem, że tak znikąd, nagle o godz. 9.30 pojawia się w porządku obrad ta haniebna propozycja likwidacji powiatu pilskiego - mówi Maks Kraczkowski, poseł Prawa i Sprawiedliwości. - Wiem, że Platforma Obywatelska rządzi w Pile, ale jeszcze kilka miesięcy temu do głowy by nam nie przyszło, że ustawowo będzie starała się walczyć z władzami samorządowymi we własnym powiecie. Żądza władzy niestety prowadzi do wypaczeń demokracji, czego jesteśmy świadkami w tym wypadku.

Oburzenia posła nie rozumie prezydent Piły, który w Niemczech czeka na pozytywny wynik głosowania nad nią. Zdaniem Piotra Głowskiego takim rozwiązaniem zainteresowanych jest o wiele więcej miast niż Piła, Sieradz, czy Ciechanów ujętych w projekcie ustawy. Potwierdzeniem tego mogą być złożone dziś rano poprawki do niej. Senatorowie Rulewski i Zientarski zaproponowali, aby ta ustawa objęła wszystkie miasta powyżej 70 tysięcy mieszkańców. - To tylko potwierdza, że od początku grupa miast była zainteresowana, żeby uzyskać status powiatu grodzkiego i ta nasza ustawa - po ewentualnym przyjęciu poprawek - otwierać będzie także dla nich drogę ku powiatowi grodzkiemu - mówi Mieczysław Augustyn, senator RP.

Jeśli ten dokument uzyska akceptację w Senacie, wówczas trafi do Sejmu. O jej dalsze losy jest spokojny Eligiusz Komarowski, członek zarządu powiatu pilskiego. Jest spokojny, choć przeciwny jej uchwaleniu. - Projekt zmian w ustawie nie ma szans obronienia się w Sejmie chociażby dlatego, że dotyczy on nie tylko Piły, ale również innych powiatów, w których władzę sprawuje Polskie Stronnictwo Ludowe - mówi Eligiusz Komarowski.

A posłowie PSL w rozmowach kuluarowych deklarują głosowanie przeciw niej. Tak przynajmniej twierdzą samorządowcy powiatowi. Czy jednak faktycznie tak się zachowają, skoro emocje w tej sprawie ciągle rosną? - Co nagle to po diable. Być może sam pomysł nie jest zły, ale sam sposób jego procedowania skazuje go na porażkę - mówi Mateusz Ludewicz, redaktor prowadzący Tygodnika Pilskiego.

A to negatywne stanowisko usłyszała cała Polska, bo podczas głośnej konferencji Zbigniewa Stonogi, który ujawnił podsłuchy, za sprawą których zdymisjonowano kilku ministrów rządu Ewy Kopacz, swoje wystąpienie miał też przedstawiciel zarządu powiatu. Eligiusz Komarowski mówił: - Tak się robi politykę, tak się karze niepokornych lokalnych działaczy, którzy nie tworzą partii, którzy po prostu ośmielili się w wyborach "podnieść rękę" na Platformę Obywatelską.

Czy rzeczywiście są to tylko rozgrywki polityczne, czy też troska o dobro wyborców? Odpowiedź przyniosą jesienne wyniki wyborów parlamentarnych. W Pile o miejsca w parlamencie walczyć będzie nie tylko Mieczysław Augustyn z PO, ale nieoficjalnie mówi się, że ochotę na Senat mają też działacze powiatowi.

Przeczytaj więcej o: powiat, powiat piła, skrzynka korczakowska,

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group