Skwer Anny Topolskiej - taką nazwę nosi od dziś miejsce przy kościele parafii św. Antoniego w Wałczu. W ten sposób upamiętniono wolontariuszkę, która pomagała potrzebującym wałczanom.
- Panią Annę poznałem pod koniec lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Ona pomagała ludziom biednym, ludziom bezdomnym, samotnym. Sprowadzała ubrania z Holandii. W latach dziewięćdziesiątych nie było tych sklepów z używaną odzieżą, a ona przez znajomych ludzi sprowadzała towar, te ubrania robocze, ubrania do chodzenia. Sprzedawała to ludziom potrzebującym. Za te sprzedane towary kupowała ludziom żywność. Dla dzieci kupowała podręczniki, kupowała zeszyty - wspomina Jan Butrym, pomysłodawca upamiętnienia Anny Topolskiej.
Anna Topolska za swoją działalność charytatywną w 2000 roku została uhonorowana przez Jacka Kuronia tytułem “Społecznika Roku”. Zmarła 4 lata później.
Wałczanie Jan Butrym i Stefania Ludwiczak zwrócili się do burmistrza z propozycją, by uczcić jej pamięć pośmiertnie. Radni podjęli decyzję, by ten skwer nosił imię empatycznej wałczanki. Nie przez przypadek przy kościele parafii św. Antoniego. Anna Topolska tu uczęszczała do kościoła, a wałczanie pamiętają ją, jak w tym miejscu czasem bawiła się z dziećmi.
Komentarze