W samym sercu Trzcianki, od lat szpeci opuszczony i niszczejący budynek. Stoi i czeka na lepsze jutro. Po latach starań, niszczejąca nieruchomość w centrum miasta ma szansę na licytację - a wraz z nią na nowe życie.
Wszystko wskazuje na to, że w sierpniu odbędzie się długo wyczekiwana licytacja nieruchomości. Miasto od pięciu lat współpracuje z komornikiem, aby doprowadzić do sprzedaży tej rudery.
- Od początku pierwszej mojej kadencji staramy się o to, ażeby wywołać kolejną licytację tej nieruchomości. Jest to obiekt zadłużony też względem gminy, który ma swoich właścicieli trudno osiągalnych, ale ma. Staramy się od pięciu lat z komornikiem współpracować w tym zakresie, ażeby wywołać tę licytację. Wydaje się, że jesteśmy już na dobrej drodze - wyjaśnia burmistrz Trzcianki Krzysztof Jaworski.
Miasto ma nadzieję, że obiekt znajdzie nowego właściciela, który wykorzysta jego potencjał. Działka znajduje się w ścisłym centrum miasta, a miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego pozwala na zabudowę mieszkaniową i usługową. Gmina jest również gotowa dostosować się do oczekiwań potencjalnego inwestora.
- Mamy aktualną też uchwałę Rady Miejskiej Trzcianki, która wyraża wolę zakupu tej nieruchomości, ale bardziej jest to skierowane ku temu, ażeby zachęcić, poinformować innych, że ta licytacja będzie miała miejsce. Prawdopodobnie w sierpniu przypadnie termin tej licytacji. Czekamy na jej faktyczne ogłoszenie. Pewnie będzie to na dniach - dodaje burmistrz.
Jeśli jednak nie znajdzie się prywatny nabywca, gmina ma zielone światło, aby kupić nieruchomość, choć wiązałoby się to z koniecznością wygospodarowania znacznej kwoty – szacuje się, że zakup i wyburzenie to koszt co najmniej pół miliona złotych.
Komentarze