Kobiety z zdiagnozowanym rakiem piersi znajdą już pomoc nie tylko w dużych ośrodkach medycznych. Wałecki szpital przystąpił do programu Solo. Gwarantuje on pełną opiekę specjalistów od diagnozy po leczenie nowotworu.
Monika Kops wraz ze swoją 77 letnią matką, mieszkanką Wałcza postanowiły wybrać się na profilaktycznie badanie mammograficzne. - Nie można w tym wieku wykonać bez skierowania, więc udała się do lekarza, otrzymała skierowanie, wykonała mammografię. Robiłyśmy ją razem w tym samym dniu w Pile. Jak przyszły wyniki, były dla nas zaskoczeniem. Okazało się, że mama ma zmiany w piersi - mówi Monika Kops.
Wszystkie kolejne badania były wykonane już w wałeckim szpitalu. Rezonans, USG i biopsja potwierdziły, że pacjentka ma zmiany nowotworowe. Pacjentką zaopiekowała się koordynatorka do spraw onkologicznych na oddziale chirurgicznym wałeckiego szpitala. Tak będzie w przypadku każdego pacjenta.
- Możemy wykonać rezonans magnetyczny piersi, usg jamy brzusznej, TK klatki piersiowej. Możemy wykonać podstawowe te niezbędne badania, niezbędne do tej diagnostyki pogłębionej - wyjaśnia koordynatorka do spraw onkologicznych w 107. Szpitalu Wojskowym w Wałczu Anna Jabłońska.
Potem na podstawie tych badań zbiera się konsylium lekarskie, które określa sposób leczenia nowotworu u pacjentki. - Leczenie systemowe polega na tym, że albo jest zabieg, albo chemio, albo radioterapia. Wówczas po radioterapii lub chemioterapii odbywa się zabieg operacyjny - dodaje koordynatorka.
Wałecki szpital dołączył do programu Solo I, czyli Specjalistycznych Ośrodków Leczenia Onkologicznego dla podstawowej opieki onkologicznej. Lekarze przekonują, że taka opieka medyczna w mniejszych lecznicach daje sporo korzyści pacjentom... - Nie wpływamy tak źle na kondycję psychiczną pacjenta. Dlatego że nie są to tłumy ludzi. Jesteśmy w stanie bardziej się pochylić nad danym człowiekiem, podejść indywidualnie. Co często w dużych ośrodkach jest to niemożliwe - tłumaczy zastępca dyrektora do spraw medycznych w 107. Szpitalu Wojskowym w Wałczu Marzena Żak.
Bliscy pacjentów podkreślają wagę pomocy w procesie leczenia koordynatora. - W ogóle określiłam ten cały proces od początki diagnozy do terminu operacji i w tej chwili skierowania na radioterapię, jak obsługę w Leśnej Górze. Tak jak oglądamy to w telewizji - dodaje Monika Kops.
W przypadku zdiagnozowanego raka piersi kobiety nie muszą już szukać pomocy w szpitalach onkologicznych w Szczecinie, Bydgoszczy czy Poznaniu. Taką pomoc mogą otrzymać również już w wałeckiej lecznicy.
Komentarze