Ponad 700 tys. zł dla działkowców z naszego regionu

16.06.2023   Autor: Artur Maras
1667---92
Czeki wręczał w środę wicemarszałek Krzysztof Grabowski. Dotację z urzędu marszałkowskiego otrzymało 17 rodzinnych ogrodów działkowych.

Miejsce do uprawy owoców i warzyw, wypoczynku lub rekreacji. Popularne “działki” to wcale nie komunistyczny pomysł. Ogród działkowy ma w Polsce znacznie dłuższą tradycję. Najstarszy w kraju mieści się w Wielkopolsce.

– Jest to Koźmin Wielkopolski w powiecie krotoszyńskim. W przyszłym roku 200 lat. My mamy takie ogrody, które mają już setkę. To ogród Szymona Wachowiaka w Wągrowcu, ale generalnie ogrody, które powstawały w latach powojennych to były ogrody zakładowe – mówi Marian Praczyk, prezes Polskiego Związku Działkowców, okręg w Pile.

Tak jak pilski Pracowniczy Ogród Działkowy Polam czy Nafta. Później nazwa zmieniła się na Rodzinne Ogrody Działkowe. Na przestrzeni czasu zmieniała się także ich funkcja. Po modzie na wielkie trawniki...

– Coraz więcej uprawy mamy pod warzywa, a coraz mniej działek typowo rekreacyjnych. Społeczeństwo zaczyna rozumieć, że swoje warzywa z działki są zdrowe, bo bez chemii. Wiemy co uprawiamy – tłumaczy Ryszard Grzelak, prezes ROD Malwa w Pile.



W samej Pile funkcjonują 22 Rodzinne Ogrody Działkowe.

– Są ogrody takie jak Zalesie w Pile, gdzie jest ponad 600 rodzin działkowych. To jest już takie małe przedsiębiorstwo, żeby tym kierować – mówi Marian Praczyk.
Na działkach widać także zmianę pokoleniową.

– Przychodzi dużo młodych działkowiczów i wbrew opiniom, że wykorzystują ją tylko na wypoczynek, to idą także w warzywa. Budują nowe altany. Ogród młodnieje – cieszy się Wojciech Brzeszcz, prezes ROD Zielony Zakątek w Chodzieży.

Zmienia się także otoczenie działek oraz infrastruktura. Wiele z nich podłączanych jest do miejskich wodociągów. Powstają ścieżki czy ogrodzenie.

– Nie było problemów już ze zwierzętami. Ogrodzenie jest na dwa metry. Sarna już nie przejdzie, dziki też nie. Obecnie mamy problem z jenotami i lisami, ale takie zwierzę zawsze znajdzie sobie jakąś dziurę, więc postanowiliśmy wymienić ogrodzenie na kolejnym sektorze – tłumaczy Kamila Sucharkiewicz, prezes ROD Belferek w Pile.

Będzie to możliwe dzięki dotacji z urzędu marszałkowskiego. Wicemarszałek Krzysztof Grabowski podpisał w środę umowy z działkowcami.

– Jako samorząd województwa wielkopolskiego od kilku lat wspieramy ogrody działkowe. Każdego roku była to kwota 2 mln złotych. Teraz ponad 3 mln złotych. W tym roku z tego wsparcia skorzystało 79 ogrodów w całym województwie wielkopolskim i muszę powiedzieć, że jesteśmy województwem, które najwięcej przeznacza dla ogrodów działkowych – podkreśla Krzysztof Grabowski, wicemarszałek województwa wielkopolskiego.

W północnej Wielkopolsce dotację po 50 tys. zł otrzymało 17 ogrodów działkowych, m.in. z Piły, Złotowa, Chodzieży i Czarnkowa.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group