Sejm nie zajął się pomocową ustawą Szejnfelda

21.12.2020   Autor: Adam Szejnfeld
1298---27
Rząd PiS znów zamyka firmy, ba, całe branże i sektory. Przedsiębiorcy i ich ludzie zostawiani są na lodzie, a Sejm znów nie znalazł czasu, aby zająć się pomocową „Ustawą Szejnfelda”. Ona natomiast przewiduje m.in. 100% rekompensaty kosztów stałych zamykanych przez władzę przedsiębiorstw. Pomaga też przetrwać trudny okres polskim mikroprzedsiębiorstwom dając im prawo do zawieszenia działalności gospodarczej i przesuwania pracowników w tym czasie na postojowe. To już druga ustawa senatora Ziemi Pilskiej, którą PiS wrzucił do sejmowej „zamrażalki”.

- Cóż, ustawa jest Koalicji Obywatelskiej, a nie PiS i pewnie dlatego partia rządząca nie poddaje jej rozpatrzeniu przez Sejm – komentuje senator Adam Szejnfeld. Zresztą to jest już druga moja ustawa, którą PiS wrzucił do sejmowej „zamrażalki”. Poprzednia wprowadzała zawieszenie zakazu handlu w niedzielę – dodaje senator ziemi pilskiej.

Co m.in. przewiduje wspomniana ustawa:

1. Rekompensaty dla firm zamykanych przez rząd.
2. Prawo zawieszania działalności gospodarczej przez mikroprzedsiębiorców.
3. Proobywatelską interpretację prawa dla wszystkich obywateli w Polsce.

- Jeśli rząd zamyka, to rząd płaci! - Tak powinno być, tak jest uczciwie. Dlatego zaproponowałem w mojej ustawowe rozwiązanie, które nakazuje zamykanym przez władzę z powodów pandemii COVID-19 przedsiębiorstwom zwrot w 100% kosztów, które ponoszą przedsiębiorstwa mimo zakazu prowadzenia ich działalności gospodarczej. Zwrot będzie następował na wniosek firmy oraz po wykazaniu kosztów i będzie należał się za każdy dzień zamknięcia działalności w postaci 1/30 kosztów w skali miesiąca – mówi senator Szejnfeld.
- Masz problemy, to zwieś działalność - Kolejnym rozwiązaniem ma być możliwości zawieszania działalności gospodarczej przez najmniejsze firmy, mianowicie przez mikroprzedsiębiorstwa, jeśli te nie ze swojej winy, ale z powodów pandemii, nie są w stanie prowadzić działalności. Ma to uchronić je przed bankructwem, a ich pracowników przed bezrobociem. W czasie bowiem zawieszenia firmy te nie będą płaciły ani podatków, ani składek na ZUS, a pracownicy będą dostawali wynagrodzenie w postaci postojowego. Zawieszenie działalności będzie mogło trwać do sześciu miesięcy – wyjaśnia autor ustawy.

- Państwo w służbie obywatela - Niebywale ważną propozycją, bo skierowaną już do wszystkich, a nie tylko do przedsiębiorców, jest tzw. proobywatelska interpretacja prawa połączona z milczącą zgodą organu administracji. Proponowane przepisy dają prawo każdemu, aby wystąpił do organu państwa z zapytaniem i jednocześnie własną propozycją wykonania swojego obowiązku. W przypadku nieudzielenia przez urząd odpowiedzi w określonym czasie będzie się rozumiało, że organ zgodził się ze stanowiskiem obywatela (tzw. milcząca zgoda). W przypadku wydania natomiast interpretacji, do której obywatel się zastosuje, to nie będzie on mógł być później obciążony sankcjami administracyjnymi, finansowymi lub karami w zakresie, w jakim zastosował się do uzyskanej interpretacji indywidualnej ani daninami w wysokości wyższej niż wynikająca z uzyskanej interpretacji indywidualnej, nawet jeśli ocena danej sytuacji się zmieni. To fenomenalny przełom, to prawdziwe budowanie państwa, które nie jest represyjne, ale służy obywatelom! – wyjaśnia autor uchwalonej ustawy, senator Adam Szejnfeld.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group