Wieje i wiać będzie!

08.02.2020   Autor: Adam Pelczyk
1722---350
Zbliża się dynamiczna pogoda z opadami, silnymi porywami wiatru, a nawet z burzami. Od niedzielnego poranka nastąpi bardzo duży spadek ciśnienia, który szczególnie niebezpieczny będzie dla meteopatów. W ciągu 24 godzin obniży się ono aż o 35 hPa!

Tegoroczna zima jest nietypowa, ze względu na panujące wyższe niż zazwyczaj temperatury. Zwykle napływ łagodnych mas powietrza związany jest z dużą aktywnością Północnego Atlantyku. W takim przypadku, z zachodu kontynentu wędrują niże wraz z frontami atmosferycznymi, które przynoszą opady deszczu oraz silny wiatr. Taka sytuacja miała miejsce w styczniu 2007 roku. Rekordowo wysokie temperatury przypłaciliśmy bardzo niespokojną aurą. To właśnie wtedy, min. przez Polskę, przemieszczał się pamiętny orkan Cyryl z huraganowymi porywami wiatru. Do tej pory w sezonie zimowym 2019/2020 nie odnotowywaliśmy podobnych zjawisk . Przez długi czas Polska była pod wpływem układów wyżowych, dzięki którym mogliśmy cieszyć się spokojną pogodą z prawdziwie wiosennymi temperaturami. Nie inaczej było w sobotę. Temperatura  w regionie wzrosła do 7 stopni a to wszystko przy sporej ilości słońca. Ślady zimy były widoczne jedynie o poranku. Na skutek bezchmurnego nieba i silnej radiacji słupki rtęci spadły do -5 stopni.

Najbliższe godziny będą przysłowiową ciszą przed burzą. Noc zapowiada się pogodnie. Początkowo niebo będzie niemal bezchmurne, jednak wraz z upływem godzin od zachodu chmur zacznie przybywać.  Temperatura może spaść lekko poniżej zera. Wiatr powieje maksymalnie umiarkowanie, a ciśnienie będzie względnie stabilne.

Stopniowe zmiany zaczną się pojawiać w dniu jutrzejszym. Jeszcze w godzinach przedpołudniowych rozpocznie się duży spadek ciśnienia. Będziemy dostawać się pod wpływ niezwykle głębokiego niżu, którego centrum (<950 hPa) znajdzie się blisko północnych wybrzeży Szkocji. W niedzielę opady na naszym obszarze nie są jeszcze prognozowane, ale z każdą kolejną godziną wiatr powinien się nasilać. Około godziny 19:00 wiać będzie umiarkowanie i chwilami silniej, z porywami do 50 - 60 km/h. Temperatura maksymalna wyniesie 8/9 stopni.
W nocy z niedzieli na poniedziałek pogoda będzie dynamiczna. Wspomniany niż przesuwać się ma w kierunku północno-wschodnim i nad ranem zbliży się do zachodniej Norwegii. Osiągnie on wtedy najniższe ciśnienie - na poziomie zaledwie 940 hPa! W regionie zaznaczą się w tym czasie jego fronty atmosferyczne zatem pojawią się opady deszczu. Wiatr będzie cały czas się nasilać - prognozowane są porywy do 80 km/h.  Temperatura minimalna nie powinna być niższa niż 5 stopni.

W poniedziałek ciąg dalszy nieprzyjemnej aury. Będzie ona kształtowana przez niż, przemieszczający się w kierunku północnej Skandynawii. W tylnej jego części wystąpi niewielka chwiejność termodynamiczna, dzięki której pojawią się chmury konwekcyjne. Popadać z nich może dosłownie wszystko – od deszczu, przez krupę śnieżną, drobny grad, aż po śnieg. Dodatkowo lokalnie nie są wykluczone pojedyncze wyładowania atmosferyczne. Wiatr wciąż powieje silniej – na ogół do 60 km/h. Podczas opadów i ewentualnych burz – do 80 km/h. Ciśnienie najniższe wartości osiągnie o poranku. W Pile jego wartość wyniesie około 977 hPa.

W kolejnych dniach możliwa także wietrzna pogoda. Ponadto nastąpi spadek temperatury –maksymalnie zobaczymy około 4 stopni. Pojawiać się będą  także opady mieszane. W drugiej połowie tygodnia już nieco spokojniej. Do piątku na termometrach przeważnie do 5 stopni. Ponowne ocieplenie spodziewane jest w weekend.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group