Grzybiarz znalazł granat i... zabrał go ze sobą

16.10.2019   Autor: Redakcja
358---54
Grzybiarz, powiadomił funkcjonariuszy o znalezieniu w lesie granatu z czasów II wojny światowej. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż niebezpieczny przedmiot zgłaszający miał przy sobie.

O znalezieniu granatu na terenie gminy Wałcz policjanci zostali poinformowani przez jednego z mieszkańców Wałcza.

- Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyż na terenie powiatu jeszcze wciąż znajdują się niewybuchy z czasów wojny, o których znalezieniu informują co jakiś czas mieszkańcy. Mężczyzna, który w lesie znalazł przedmiot przypominający grat zabrał ze sobą, aby położyć go bliżej drogi, dla zaalarmowanych o tym fakcie funkcjonariuszy. Przybyły na miejsce patrol policji powiadomił o znalezieniu niewybuchu saperów. Okazało się, że jest to granat z czasów II wojny światowej bez zapalnika. Granat został zabezpieczony, a następnie zdetonowany. Niewypał czy niewybuch jest śmiertelnym zagrożeniem - przypomina asp. Beata Budzyń, rzecznik prasowy wałeckiej policji.
Policjanci przypominają, że nawet przez kilkadziesiąt lat niebezpieczna rzecz wcale nie musi stracić swoich właściwości wybuchowych.

Co należy zrobić, gdy natrafi się na takie znalezisko?

- W przypadku znalezienia przedmiotu podobnego do niewybuchu należy zachować dużą ostrożność. Przedmiotu tego nie wolno dotykać, rzucać w niego kamieniami, ruszać z miejsca lub podpalać,
- Natychmiast należy powiadomić policję,
- Zawiadamiając, należy podać:
miejsce i opis zlokalizowanego przedmiotu, który może być ładunkiem wybuchowym;
numer telefonu, z którego prowadzona jest rozmowa i swoje nazwisko;
uzyskać potwierdzenie przyjęcia powyższego zawiadomienia.
- Miejsce niewybuchu należy zabezpieczyć do czasu przybycia policji, saperów lub innych służb ratunkowych. Może to być prowizoryczne ogrodzenie w promieniu dwóch czy trzech metrów.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group