Łąki kwietne zamiast trawników w Pile? Podoba się wam pomysł?

15.07.2019   Autor: Redakcja
---2025
Stowarzyszenie Effata proponuje łąki kwietne w Pile. Prezydent miasta odpowiada, że prace nad tym pomysłem już się rozpoczęły.
 
- Łąki kwietne są praktyczną odpowiedzią na wiele problemów z zielenią, które wynikają ze zmieniających się warunków przyrodniczych w miastach – nie tylko w Polsce. Łąki mają szereg przewag nad trawnikami, których wszechobecność jest raczej wynikiem mody zaczerpniętej z Anglii niż rozsądnego gospodarowania. Wielka Brytania ma klimat morski, wilgotny, odpowiedni dla traw. Polska leży w większości w klimacie kontynentalnym, w dodatku pustynnieje. Od paru lat doświadczamy coraz gorętszego lata i prawie bezśnieżnej zimy. Zadbanie o roślinność na terenach publicznych i wspólnych w pobliżu osiedli jest coraz trudniejsze i bardziej kosztowne.
 
W środkowej Polsce zaczyna fizycznie brakować wody. Osiedlowe trawniki wysychają. Odsłania się wyprażona gleba, przez co giną organizmy tworzące jej żyzną warstwę. A łąki kwietne to sposób, aby temu wszystkiemu zaradzić oszczędnie, estetycznie i bez szkód dla środowiska. Trawniki wymagają nawożenia i odchwaszczania. Nawozy sztuczne i pestycydy spływają potem z nawalnymi deszczami do potoków i rzek, zatruwając je. Za to rośliny łąkowe nie potrzebują żyznego podłoża. W przypadku ulewnych deszczy łąki kwietne zatrzymują wodę w glebie dzięki długim i rozbudowanym systemom korzeni. Trawniki kosi się kilkanaście razy w sezonie, co pociąga za sobą wydatki na sprzęt, paliwo i prace utrzymaniowe. Łąki kwietne kosimy dwa razy. Można w ten sposób obniżyć koszty utrzymania terenu sześciokrotnie. Z pewnością wspólnoty mieszkaniowe i spółdzielnie mają wiele celów, na które lepiej wydać zaoszczędzone pieniądze z pożytkiem dla mieszkańców.
 
Nawet „dobrze utrzymany”, czyli nawieziony i nawodniony trawnik, biologicznie jest pustynią. Występuje na nim tylko kilka gatunków roślin. Bardzo niewiele gatunków zwierząt – motyli czy pszczół, ale także pożytecznych jeży i ptaków – jest w stanie tam przeżyć bez schronienia, wilgoci i zróżnicowanego pokarmu. Dodatkowo na trawniku co parę tygodni czeka je śmiertelne niebezpieczeństwo w postaci kosiarki. Kosiarki i dmuchawy spalinowe są też niebezpieczne dla zdrowia ludzi.
 
Używanie ich w pobliżu mieszkań powinno być ograniczone do minimum. Łąki kwietne obsiewa się mieszanką nasion roślin dobraną do klimatu i stanowiska. Najczęściej są to rośliny lubiące słońce i suche podłoże, kiedyś znane z pól czy nieużytków – i dlatego źle kojarzone. Gdy się jednak przyjrzeć bliżej, wiele „chwastów” pięknie kwitnie, nie sprawia kłopotów w utrzymaniu i dostarcza środowisku samych korzyści!
 
Warto docenić zwłaszcza byliny, które mogą się odtwarzać przez wiele lat bez pomocy człowieka. Rekomendowane są mieszanki kwitnących roślin rodzimych, w których trawy mogą stanowić najwyżej 15%. Jednak najczęściej nie ma ich tam wcale, dlatego nie powinni się ich obawiać alergicy. Łąki są piękne, praktyczne i ekologiczne. W dodatku można dostosowywać skład gatunków do potrzeb, więc każdy zarządca zdoła dobrać łąkę na swój teren - czytamy w apelu Artura Łazowego ze stowarzyszenia Effata.
 
***
- Od wielu lat działania miasta podporządkowane są poprawie eko-systemu. Wartościowe jest również zaangażowanie mieszkańców w tym obszarze. Tym bardziej cieszy nas także dyskusja na temat zakładania na terenach zielonych miasta łąk kwietnych, które są coraz bardziej powszechne w Europie. Informuję jednocześnie, że trwają przygotowania , które pozwolą na rozpoczęcie prac jesienią - zgodnie z kalendarzem ogrodniczym. Dyskusja obejmuje miejsca oraz sposób założenia i utrzymania takich łąk oraz sposobu ich funkcjonowania, tak aby był on najbardziej skuteczny a jednocześnie akceptowany przez mieszkańców Piły. Dotychczasowe rozmowy na temat zakładania nowych obszarów zielonych, w tym łąk kwietnych, odbyły się już m.in. ze środowiskiem EKO Piła i Fundacją Pszczoła.
Plan miasta zakłada, że jesienią przeprowadzimy na ten temat konsultacje wśród mieszkańców Piły. Jesteśmy przekonani, że merytoryczne argumenty dotyczące m.in. ochrony pszczół i tworzenie dla nich lepszego środowiska czy też zmniejszona ingerencja w ekosystem będą dla pilan istotne przy podejmowaniu stanowiska w tej sprawie
- czytamy w oświadczeniu Piotra Głowskiego, prezydenta Piły.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group