Policjanci z pilskiej komendy uratowali życie 18-latkowi. Chłopak połknął garść tabletek. Chciał popełnić samobójstwo, bo miał kłopoty osobiste.
Wczoraj dyżurny z pilskiej komendy otrzymał telefoniczną informację od nauczyciela jednej z pilskich szkół, że uczeń wyszedł z lekcji i poinformował swoich kolegów, że chce odebrać sobie życie. Szkolni koledzy poinformowali funkcjonariuszy, że chłopak może znajdować się w parku, w pobliżu szkoły, do której uczęszcza.
- Mundurowi odnaleźli 18-latka na ławce. Próbowali nawiązać z nim kontakt, jednak bezskutecznie. Funkcjonariusze znaleźli obok puste opakowanie po tabletkach antydepresyjnych. Jeden z mundurowych st. post. Marcin Haufa jest także ratownikiem medycznym i natychmiast podjął decyzję o reanimacji. Przygotował się odpowiednio i sprowokował u młodego chłopaka wymioty. Drugi policjant sierż. Grzegorz Czaronek asekurował swojemu koledze z patrolu oraz kontrolował ciało chłopaka. Zdecydowane działania policjantów doprowadziły do tego, że młody mężczyzna zwrócił połknięte tabletki - relacjonuje podkom. Żaneta Kowalska, rzecznik prasowy pilskiej policji.
Chłopak połknął blisko 30 sztuk tabletek. Odzyskał świadomość jeszcze przed dotarciem załogi Pogotowia Ratunkowego
fot. KPP Piła