Oddział ginekologiczno-położniczy w szpitalu w Wyrzysku jednak zostaje. Uratowało go m.in. pismo z fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, w którym zadeklarowano przekazanie sprzętu dla ratowania noworodków o wartości 100 tysięcy złotych.
Decyzja o niezamykaniu oddziału zapadała podczas walnego zgromadzenia wspólników. Wcześniej otwarcie mówiło się o tym, że planowane jest zamknięcie oddziału ginekologiczno-położniczego w wyrzyskiej lecznicy. Wspominał o tym m.in. starosta pilski Mirosław Mantaj.
Na zamianę decyzji w sprawie oddziału wpływ miało kilka okoliczności. Po pierwsze wraz z upublicznieniem informacji o planowanym zamknięciu oddziału, do życia powołany został komitet obrony szpitala. Jego członkowie – głównie położne – w ciągu zaledwie jednego dnia, zebrały ponad 1000 podpisów przeciwko likwidacji wyrzyskiej porodówki. Specjalny apel w tej sprawie wystosowała również radni Wyrzyska.
Po drugie, w ostatnim czasie do wiadomości publicznej podana została informacja o likwidacji oddziału ginekologicznego w Nakle nad Notecią. Wyrzyski szpital będzie chciał przejąć pacjentki z Nakła.
Trzeci argument za pozostawieniem oddziału ginekologicznego w Wyrzysku to pismo z fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, które trafiło niedawno do wyrzyskiego szpitala. Poinformowano w nim, że szpital otrzyma sprzęt o wartości 100 tys. złotych. Sprzęt ma służyć właśnie do ratowania noworodków.
