Zawodniczki PGNiG Nafta Piła poniosły czwartą porażkę w tym sezonie. Tym razem lepsze od pilanek okazały się siatkarki Pałacu Bydgoszcz. Niestety klub z Piły zajmuje ostatnie miejsce w ligowej tabeli, tracąc do dziewiątego zespołu trzy punkty.
Pojedynek w Bydgoszczy był starciem dwóch najsłabszych drużyn, jak do tej pory w Orlen Lidze. Oba zespoły nie miały jeszcze choćby punktu na swoim koncie. Jasne było, że po dzisiejszym meczu, któraś z drużyn przerwie niechlubną passę i wywalczy pierwsze zwycięstwo w obecnych rozgrywkach. Początek był obiecujący w wykonaniu podopiecznych trenera Wiesława Popika. Nafta zagrała odważnie, co mogło podobać się grupie kibiców z Piły, którzy udali się do hali "Łuczniczka", aby na żywo dopingować swój zespół. Niestety pilanki nie potrafiły dłużej utrzymać skutecznej gry i traciły punkty seriami. Ostatecznie przegrały pierwszą partię do 21.
Drugi set zaczął się idealnie dla gospodyń. Szybko odskoczyły rywalkom na kilka punktów i kontrolowały przebieg spotkania. Przy stanie 20:13 dla Pałacu, to przyjezdne doszły do głosu. Seria punktów zdobyta przy zagrywce Agaty Babicz, wlała nadzieje w serca kibiców z Piły. Sił wystarczyło jednak tylko na wywalczenie 22 punktów w drugiej odsłonie pojedynku. Trzecia partia to ponownie dominacja miejscowych siatkarek. Tym razem nie pozwolił się dogonić w końcówce i set ten był najmniej emocjonujący. Bydgoszczanki zwyciężyły w nim do 16, odbierając jakiekolwiek marzenia na choćby punkt pilanek w tym spotkaniu.
Kolejny raz zabrakło skutecznego przyjęcia zagrywki. Jedynie libero Nafty - Marta Kuehn-Jarek starała się ratować ten element gry. Kiedy rywalki zorientowały się, że pilanka jest dobrze dysponowana, omijały strefę, w której znajdowała się była zawodniczka Pałacu. Kiepsko radziły sobie rozgrywające w pilskim zespole. Zarówno Emilia Kajzer, która rozpoczęła mecz w pierwszej szóstce, jak i doświadczona Irina Archangielska, nie potrafiły zgubić bloku rywalek. Słabszy występ przytrafił się najskuteczniejszym zawodniczkom trenera Popika w dotychczasowych meczach, czyli Natalii Krawulskiej i Darii Paszek. Ich zmienniczki starały się ratować sytuację, ale punkty Magdaleny Wawrzyniak oraz Colleen Ward, to było zbyt mało, na poukładaną i skuteczna grę siatkarek z Bydgoszczy.
Okazja do zdobycia pierwszych ligowych punktów dla Nafty już w najbliższą sobotę w hali w Pile. O godzinie 18:00 pilanki zmierzą się z drużyną z Legionowa.
Pałac Bydgoszcz - PGNiG Nafta Piła 3:0 (25:21, 25:22, 25:17)
MVP: Jana Sawoczkina
fot. Robert Judycki
