Biegacz z Wałcza Mariusz Ogrodowski osiągnął cel swój cel. W sobotę przebiegł trasę z Wałcza do Mielna. 150-kilometrowy odcinek pokonał w niespełna 16 godzin. Przy okazji biegu zebrał pieniądze dla ludzi chorych na nowotwory.
- Problemy na trasie były. Ściany, chwile radości, załamania. Były także problemy z żołądkiem przez co znacząco się opóźnił się mój dobieg na metę. Czas netto biegu wyszedł 15 godzin 40. A czas brutto z przerwami, ze wszystkim wyszło około 20 godzin. W sumie na każdej ścianie człowiek chce odpuścić, ale musi coś w sobie znaleźć. Tą iskrę, która popycha nas do przodu. Tą iskrą były chore dzieci, rodzina. Czyli znajomi którym to obiecałem, że zrobię. Także zaciskałem zęby i parłem do przodu - mówi biegacz Mariusz Ogrodowski.
Podczas trwania biegu zorganizowana była zbiórka pieniędzy na Fundację Cancer Fighters, która zbiera środki finansowe na leczenie nowotworów u dzieci i dorosłych. Wałczanin w ten sposób zebrał około 16 tysięcy złotych. Pisaliśmy o tym TU.
Mariusz Ogrodowski w głowie ma już kolejne wyzwania. Jednak na razie nie chce zdradzać planów. W pierwszej kolejności chce odzyskać siły po sobotni biegu i poczuć zew do wykonania kolejnego ogromnego wysiłku.
Komentarze