Promują sport i... kandydatów do Europarlamentu

15.05.2024   Autor: Jakub Sierakowski
882---86
Jak sport zawodowy powinien być wspierany przez państwo? To pytanie, które pada od dawna. Szczególnie w ostatnich tygodniach w Pile, gdy ze sponsorowania Polonii wycofała się państwowa spółka Enea. Odpowiedzi na to pytanie próbowali znaleźć posłowie Zjednoczonej Prawicy. 

Europoseł Czarnecki i poseł Piechowiak proponują dwa nowe rozwiązania, które mogłyby wspomóc sportowe kluby. Pierwsze to odpisy podatkowe dla firm, które będą sponsorowały dane zespoły. Drugie to decentralizacja. 

- Chciałbym, żeby państwo, które nie wie, jakie są potrzeby w terenie, przekazywało np. do marszałków albo wojewodów środki, które potem byłyby dzielone na sport stricte wyczynowy na poziomie województwa - przekonuje Ryszard Czarnecki, kandydat PiS do Europarlamentu. 

Osobna kwestia to spółki skarbu państwa. Według polityków Zjednoczonej Prawicy dalej powinny wspierać kluby sportowe, jednak pieniądze od nich nie powinny stanowić większości budżetów. Gorzkie słowa padły wobec tych spółek, które wycofały się ze sponsorowania zespołów tuż przed początkiem sezonu. 

 
- Dajmy szansę klubom się do tego przygotować. Powiedzmy, że za rok robimy reset i rozpoczynamy tak i tak, są takie reguły i tak dalej. A nie możemy dzisiaj postawić czy prezesów Lachów, czy Pućkę i Słowińskiego, że nie wiemy, czy dojedziemy juniorami do końca, czy będziemy musieli przerwać. To chyba nie o to chodzi - mówi Grzegorz Piechowiak, poseł Zjednoczonej Prawicy. 

Enea wróciła do sponsorowania klubów żużlowych z Leszna i Gorzowa. W przypadku pilskiej Polonii nadal nie ma nowych informacji. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że być może wiele rozstrzygnie się w połowie roku.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group