Są już pierwsze borowiki. Grzybiarze zacierają ręce

17.04.2024   Autor: News4Media
722---223
Kwiecień 2024 nie przestaje zaskakiwać. Po fali ciepła teraz straszy nas chłodami i deszczem. Gdyby nie kwitnąca przyroda, można by pomyśleć, że mamy październik.

A to nie koniec zaskoczeń. Bo kwiecień zakwitł m.in. borowikami, sprawiając tym niemałą radość miłośnikom grzybobrania. I tak grzyby kojarzone z latem i jesienią – doniósł portal Wp.pl – pojawiły się już teraz.

Kiedyś trudno było znaleźć nawet psiaka

Jednym ze szczęśliwców, który na nie trafił, był wicepremier i były minister gospodarki Janusz Piechociński. Jak napisał na platformie X, udało mu się znaleźć pierwszego w tym roku grzyba.

– Poszliśmy w zaskakujące miejsce. To były krzaki samosiejki w opuszczonym sadzie niedaleko domu. Tam w trawach zawsze bywały grzyby, ale zdecydowanie później – opowiada portalowi. I dodaje: – W kwietniu trudno było znaleźć nawet psiaka, a w tym roku – jakież było moje zdziwienie, kiedy spotkałem czerwoniaki.
 
Według Piechocińskiego w tym roku: – Prawdziwy sezon na grzyby wystartuje zdecydowanie wcześniej.

Stoi za tym ocieplenie klimatu

Co się takiego dzieje w przyrodzie, wyjaśnia Wp.pl 68-letni Justyn Kołek z Żywca, grzyboznawca. Jak mówi, wpływ na te niespodzianki ma – no właśnie – ocieplenie klimatu.

– Teraz – podkreśla – wszystkie zjawiska w świecie roślin zachodzą o miesiąc wcześniej niż jeszcze 10 lat temu. W rezultacie za 10-20 lat borowiki mogą pojawiać się nawet w marcu.

A teraz, po ciepłym marcu i początku kwietnia, gdy zaczął padać deszcz, warunki stały się dla grzybów idealne. Bo one lubią wilgoć.

– Po tym lekkim ochłodzeniu może być bardzo dużo borowika – prognozuje ekspert. I podkreśla, że najlepszy czas na zbieranie borowików, to czas zaraz po ochłodzeniu. „Taka pogoda sprzyja udanym zbiorom tych cennych grzybów” – czytamy.

fot. iStock

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group