WOŚP w Wałczu zagrała. Zabrakło jednak tradycyjnego finału

31.01.2023   Autor: Kamil Kończewski
1009---53
WOŚP w Wałczu zagrała. Wałeckie Centrum Kultury zajęło się koordynacją zbiórki pieniędzy. Natomiast zabrakło tradycyjnego wielkiego finału, podczas którego zwykle odbywały się koncerty i występy zespołów.

W samym Wałczu odbyły się dwie imprezy pod szyldem WOŚP. W byłym gimnazjum nr 3 mieszkańcy mogli zdobyć fanty podczas “Kiermaszu Różności”. Natomiast na terenie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji morsy zachęcały do kąpieli w jeziorze i wsparcia WOŚP. Obie imprezy cieszyły się sporym powodzeniem, to jednak wciąż nie tradycyjny finał z udziałem zespołów tanecznych i muzycznych.  

- Szkoda, tylko tyle powiem. Szkoda, szkoda, bo rozmawiałem tutaj z dzieciakami, które zbierają i mówią, że liczyli na ten finał i bardzo żałują, że go nie ma. Mam nadzieję, że w przyszłym roku to wróci do normy - mówi Roman Wiśniewski, organizator morsowania podczas WOŚP.

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra w Wałczu od samego początku. Andrzej Wiśniewski w 1993 r. miał wypożyczalnię kaset video i właśnie tam zbierał pieniądze dla potrzebujących dzieci. Opowiada, że wszyscy klienci, którzy przychodzili po prostu wpłacali. Kolejne finały były już zorganizowane z większym rozmachem i przy udziale większej liczby ludzi.  Finały odbywały się w szkole podstawowej nr 2, Klubie Garnizonowym oraz w Wałeckim Centrum Kultury. Nigdy nie było problemu z mobilizacją ludzi do organizacji imprezy.
- Trzeba znaleźć punkty spójne. Ludzie chcą w Wałczu. Chcieli 12, 15, 20 lat temu. Chcieliby dzisiaj też. Na pewno by chcieli - zapewnia Andrzej Wiśniewski, były wolontariusz WOŚP i dodaje, że - Po prostu tylko trzeba bardzo chcieć. Myśmy to robili bez wielkich pieniędzy. Dobrzy ludzie pomagali nam.



Nie brak zaangażowania po stronie mieszkańców, a trudna sytuacja finansowa, spowodowana rokrocznym obcinaniem przez radnych dotacji dla WCK, to zdaniem dyrekcji placówki powód braku w tym roku wielkiego finału.

- Do 28 grudnia myśmy mieli nieopłacone rachunki na 160 tys. złotych. Pracownicy nie mieli wynagrodzenia. Nawet nie wiadomo było czy Wałeckie Centrum Kultury nie będzie zlikwidowane i w takiej rzeczywistości byliśmy jeszcze miesiąc temu i trudno było wtedy organizować duże koncerty - tłumaczy Maciej Łukaszewicz, dyrektor Wałeckiego Centrum Kultury. 

Pomimo braku finału WOŚP w Wałczu, sztab Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przy WCK zebrał prawie 58 tysięcy złotych. Trudno powiedzieć, ile by zebrał, gdyby taki finał się odbył.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group