Rozpoczęła się reforma Podstawowej Opieki Zdrowotnej

Ministerstwo zdrowia mówi o dodatkowych pieniądzach i badaniach dla pacjentów. Lekarze rodzinni o tym, że zmiany są konieczne, ale nie jako eksperyment na żywym organizmie.   
  
Reforma POZ-ów, która weszła w życie 1 lipca budzi wiele emocji w środowisku lekarskim. 
  
- Bardzo chcemy, aby nam poszerzyć kompetencje, żebyśmy mogli robić więcej badań, bo teraz sytuacja jest tragiczna tak naprawdę...  - przyznaje Adam Gronowski, lekarz pediatra. 
  
Środowiska lekarskie wskazują, że propozycje ministerstwa - choć oczekiwane - były wprowadzane bez konsultacji. Po nowelizacji przepisów lekarze rodzinni mają większe możliwości kontroli zdrowia pacjentów i kierowania na diagnostykę.   
  
- To co w tej chwili zostało wprowadzone to jest tylko kilka podstawowych badan, które od dawna powinny być w naszych kompetencjach, natomiast nie jest to żadna rewolucja. To są badania, które pozwolą lepiej zdiagnozować niedokrwistość występującą u pacjentów, rozpoznać zakażenie wirusem C, co już od dawna powinno być - dodaje lekarz. 


  
To także m.in. szybki test wykrywający antygen paciorkowca, badania służące rozpoznaniu reumatoidalnego zapalenia stawów czy badania neurologiczne.   
  
- Znaczącym problemem jest limitowanie tych badań. W mojej poradni wypadło, że ferytynę, badanie dotyczące morfologii hemoglobiny, ma być na cały miesiąc maksymalnie cztery badania. Nas jest trójka lekarzy. Jak mamy się podzielić tymi badaniami? Czy robić kolejne kolejki na te badania, jeśli w tym miesiącu wyrobie te cztery? - pyta retorycznie Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia. 
  
W dodatku poszerzony pakiet diagnostyczny, który miał funkcjonować od 1 lipca nie funkcjonuje jeszcze we wszystkich przychodniach.   
  
- W tej chwili ciągle trwa jeszcze proces aneksowania dotyczący tych dodatkowych pieniędzy, które wiążą się z wprowadzeniem dodatkowych badan diagnostycznych. To jest pierwszy krok. Kiedyś trzeba było zacząć, zaczęliśmy 1 lipca. W tej chwili ten stan podpisania umów jest na poziomie około 30 proc. - informuje Andrzej Troszyński, p. o. rzecznika prasowego NFZ. 
  
NFZ liczy na to, że aneksy ze wszystkimi POZ-tami zostaną podpisane do końca lipca. Minister zdrowia zapowiedział także dalsze zmiany w podstawowej opiece zdrowotnej. Od października miałaby zacząć funkcjonować opieka koordynowana, w trakcie której, lekarz rodzinny w czasie leczenia pacjenta będzie m. in. współpracował z innymi specjalistami. Poszerzy się także pakiet badań.