Ksiądz odmówił mszy, bo parafianka jest "zbyt tęczowa"

16.07.2021   Autor: Michalina Pieczyńska-Chamczyk
1505---150
Czy osoba publicznie opowiadająca się za prawem do godności drugiego człowieka może zostać za to ukarana? Okazuje się, że tak. Tego doświadczyła mieszanka podzłotowskich Nowin, której proboszcz odmówił odprawienia mszy za “epatowanie tęczą”. 
 
Maria Jaszczyk od 18 lat organizuje we wsi Nowiny koło Złotowa imprezę plenerową. Od 8 lat nosi nazwę Memoriału im. Anny Wierskiej i Romana Jaszczyka. Propaguje ona ideę dawstwa krwi, szpiku i narządów. Od 5 lat każdy memoriał rozpoczynał się mszą św. w intencji powrotu do zdrowia osób potrzebujących przeszczepu oraz spokoju dusz tych, którym wygrać z chorobą się nie udało. W tym roku, w sobotę 17 lipca, proboszcz mszy podczas memoriału nie odprawi. 

- Ksiądz proboszcz powiedział, że odprawi tę mszę, tylko najpierw trzeba, żebym się nawróciła, albo żebym nie epatowała, czy nie emanowała tęczą i żebym się zastanowiła nad swoim postępowaniem - opowiada Maria Jaszczyk, organizatorka memoriału. 

Bo pani Maria swoich poglądów, podobnie jak wiary, się nie wstydzi i głośno mówi, że osobom LGBT+ należy się szacunek. Wieś Nowiny należy do parafii pw. św. Piotra i Pawła w Złotowie. Proboszczem jest ks. Arkadiusz Kalinowski. Dzwonimy z pytaniem o powód odmowy. 

- Kochana, pani Maria wie, dlaczego, więc proszę jej pytać - mówi ks. Arkadiusz Kalinowski, proboszcz parafii pw. Św. Piotra i Pawła w Złotowie. 
 
Owszem pani Maria wie. Wie też, dlaczego miała prawo oczekiwać od proboszcza swojej parafii innej odpowiedzi.  
– Katolicyzm mówi o miłosierdziu, o miłości, o dobru i to jest ten katolicyzm, o którym chciałabym, żeby wszyscy tak myśleli. To jest jedno. Katolicyzm i dobro to dla mnie jedno - dodaje Maria Jaszczyk. 



Kuria, choć o problemach z organizacją mszy polowej wiedziała od organizatorki, podobno nie znała ich przyczyny. Rzecznik kurii powołuje się jednak na słowa papieża Franciszka... 

– Chodzi o to, żeby ludzi integrować w Kościele, a nie stwarzać pozór, że do Kościoła należą tylko, za przeproszeniem, grzeczne owieczki - przekonuje ks. Marcin Jiers, rzecznik Kurii Diecezjalnej Diecezji Bydgoskiej do której należy parafia pani Marii. 

Nie lada wyzwaniem okazało się także zaproszenie do Nowin innego księdza. Prawie każdy z okolicznych, do którego się udała pani Maria odmówił, znając już wcześniej tło konfliktu kobiety z proboszczem. Msza podczas VIII Memoriału im. Anny Wierskiej i Romana Jaszczyka w Nowinach jednak się odbędzie. Odprawi ją szkolny kolega Marii Jaszczyk, na co dzień pracujący w Wałczu. 

fot. Facebook Marii Jaszczyk 

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group