Nowy rok akademicki: połączenie nauki zdalnej ze stacjonarną

09.09.2020   Autor: Michał Kępiński
1742---504
Uczelnie w naszym regionie przygotowują się do nowego roku akademickiego. Ze względu na trwającą pandemię koronawirusa szkoły wyższe opracowują różne scenariusze pracy. Nie przewidują całkowitych powrotów studentów do sal wykładowych, a stawiają na połączenie nauki zdalnej ze stacjonarną.

Zgodnie z zasadą autonomii uczelni to władze szkół wyższych podejmują decyzje dotyczące organizacji kształcenia. Zgodnie z zaleceniami Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego powinny one jednak uwzględnić aktualne wymogi sanitarno-epidemiologiczne oraz sytuację w danym mieście i regionie. Uniwersytet Adama Mickiewicza zaleca prowadzić wykłady w trybie zdalnym.

Chcielibyśmy, aby tryb zdalny jednak nie obejmował więcej niż 60 procent zajęć, oczywiście to będzie wszystko zależało od możliwości studentów. Tych zajęć stacjonarnych chcielibyśmy zrobić więcej szczególnie na pierwszym roku, mówię o zajęciach wykładowych, bo zajęcia ćwiczeniowe, laboratoryjne jesteśmy w stanie zapewnić wszystkie warunki pandemiczne, żeby one się odbyły - zapewnia dr Paweł Owsianny, dyrektor Nadnoteckiego Instytutu UAM w Pile.  

Ze względu na specyfikę prowadzonego w instytucie kierunku studiów, uczelnia nie zamierza rezygnować z zajęć terenowych czy laboratoryjnych. Będą one przebiegały w mniejszych grupach, z zachowaniem wszystkich wymogów sanitarnych. Podobnie rok akademicki 20/21 będzie wyglądał na Państwowej Uczelni Stanisława Staszica. Tu szczególnie ze względu na kierunki techniczne i medyczne zajęcia będą odbywać się w trybie hybrydowym.

Chcielibyśmy całość podzielić na dwa moduły, będą się one odbywały w odrębnych dniach, w poszczególnych kierunkach i jeszcze na rocznikach. Będą moduły zdalne, gdzie nie trzeba być fizycznie na uczelni, ale jak będzie moduł praktyczny lub wymagający bezpośredniego kontaktu z nauczycielem, wówczas studenci w reżimie sanitarnym przyjadą na uczelnie i te zajęcia będą odbywać - tłumaczy dr. hab. Donat Mierzejewski, rektor PUSS. 


Władze uczelni mają nadzieję, że z każdym kolejnym miesiącem sytuacja związana z pandemią będzie się normować i w semestrze letnim pojawi się szansa by wszystkie zajęcia odbywały się w sposób tradycyjny. Taki sam cel przyświeca Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Wałczu.

- Przygotowujemy się do modelu hybrydowego, jednak z naciskiem na to żeby zajęcia odbywały się stacjonarnie. Przede wszystkim ze względu na nasz praktyczny profil kształcenia i na kierunki, które wymagają jednak tego bezpośredniego kontaktu - wyjaśnia dr Kamila Trojanowska, prorektor ds. kształcenia i spraw studenckich PWSZ w Wałczu. 

Na dziś pewne jest to, że rok akademicki 20/21 rozpocznie się 1 października. To czy jednak semestr zimowy i letni zostanie przeprowadzony, tak jak założyły władze szkół wyższych w naszym regionie, będzie w dużej mierze uzależniony od bieżącej sytuacji epidemicznej.

fot. archiwum 

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group