Nie będzie niedzielnego referendum w sprawie odwołania burmistrza Tuczna. Powodem jest oczywiście koronawirus. Nie oznacza to jednak, że Krzysztof Hara może spać spokojnie. Referendum odbędzie się po ustaniu epidemii.
- Postanowieniem z 15 kwietnia 2020 roku komisarz wyborczy w Koszalinie III zawiesił głosowanie w referendum ze względu oczywiście na zagrożenie wynikające z groźby rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2. Natomiast nowy termin zostanie ustanowiony odrębnym postanowieniem po ustaniu lub złagodzeniu restrykcji mających przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się koronawirusa - mówi Marcin Myszka, komisarz wyborczy w Koszalinie III.
Źródeł konfliktu między lokalną społecznością, a burmistrzem Tuczna Krzysztofem Harą jest kilka. To między innymi próba przekształcenia szkoły w Marcinkowicach, czy budowa bioelektrowni, gdzie jedną z inwestorek jest matka burmistrza. O sprawie pisaliśmy TU.
Lokalna społeczność powiedziała "Nie". Były protesty. Krzysztof Hara na te zarzuty odpowiada jedno: to próba zdyskredytowania. Referendum powinno odbyć się jutro. Teraz jednak zostało przesunięte. Odbędzie się gdy ustanie stan epidemii. By jego wynik był wiążący w głosowaniu musiałoby wziąć udział ponad 1200 mieszkańców gminy.
Komentarze