Nieznana substancja chemiczna dostała się do kanalizacji. Strażacy wpompowali wodę, by ją rozcieńczyć

15.11.2019   Autor: Michał Kępiński
711---314
Nieznana substancja chemiczna dostała się do kanalizacji w Wałczu. Strażacy do studzienki wpompowali 25 tysięcy litrów wody, żeby rozcieńczyć chemikalia. Na miejscu pracowali także inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

- Pobraliśmy próbkę powietrza, próbkę gleby na zewnątrz tej myjni oraz wodę z zastoiska. Z organoleptycznej oceny jest to rozpuszczalnik natomiast jaki typ absolutnie nie wiemy. Największe zagrożenie dla oczyszczalni ścieków, bo dostało się to do kanalizacji, a to nie powinno się dostać do kanalizacji sanitarnej - mówi Beata Atałap, kierownik delegatury WIOŚ w Koszalinie.

Służby o sprawie poinformowali mieszkańcy, którzy uskarżali się na silną woń ulatniającą się ze studzienek kanalizacyjnych i rur w mieszkaniach. Substancja chemiczna mogła pochodzić z jednej z myjni cystern znajdującej się przy ul. Wojska Polskiego. Przybili na miejsce strażacy wpompowali do studzienki kanalizacyjnej 25 tysięcy litrów wody, tak by rozcieńczyć substancję. Policja przesłuchała właściciela myjni, ten nie przyznał się do winy.
Inspektorzy WIOŚ pobrali próbki, ale wyniki będą znane za około 3 tygodnie. Jak zaznacza kierownik delegatury zapach przypominał rozpuszczalnik, jednak bez szczegółowych badań nie można jednoznacznie stwierdzić co to była za substancja.

Chemikalia dostały się do kanalizacji, a dalej do oczyszczalni. Zakład Wodociągów i Kanalizacji nie jest w stanie określić dokładnej ilości. Na bieżąco prowadzony jest monitoring i kontrola, i jak zapewniają pracownicy nie ma jednak powodów do paniki.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group