O tym, że nieznajomość prawa szkodzi, wiadomo. Niestety, mało kto zdaje sobie sprawę z tego, jak kwalifikowany jest dany czyn i jaką karę można ponieść za jego popełnienie. Właśnie z taki przypadkiem spotkali się policjanci wydziału kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Czarnkowie.
- Na przełomie stycznia i lutego do czarnkowskich policjantów zaczęły docierać sygnały o fałszywych banknotach. Nie było ich wiele, ale kilka wystarczyło, aby zainteresować się sprawą i podjąć czynności operacyjne. Już wkrótce wytypowali mieszkańca gminy Trzcianka, który był prawdopodobnym autorem fałszywek - relacjonuje Wojciech Michałkiewicz, rzecznik KPP w Czarnkowie. - Wczoraj rano funkcjonariusze postanowili zatrzymać podejrzewanego. 33-latek przyznał się do fałszowania banknotów i wprowadzania ich w obieg.
Jak oświadczył, banknotów - o nominałach 20. i 50. zł - było 20. „Produkcja” polegała na „kserowaniu” - kopiowaniu banknotów na wielofunkcyjnym urządzeniu, na zwykłym papierze. W obieg na terenie miasta i gminy Trzcianka trafiło 6 banknotów, resztę mężczyzna zniszczył.
Jak wyjaśnił, na pomysł fałszerstwa wpadł przypadkowo, a zmusiła go do tego trudna sytuacja życiowa. Mężczyzna dobrowolnie poddał się karze, a w tym przypadku Kodeks karny przewiduje od 5 do 25 lat pozbawienia wolności.
fot. KPP Czarnków
