Wyrok za molestowanie

---

Uprawomocnił się wyrok wydany na nauczyciela ze szkoły w Płocicznie, który został skazany za molestowanie uczennicy. Nie dostał on jednak zakazu wykonywania zawodu. Co się stanie, gdy będzie chciał wrócić do szkoły?

Zgodnie z Kartą nauczyciela, pedagog po upływie pięciu lat od zakończenia odbywania kary, o ile nie orzeczono wobec niego zakazu sądowego, może wrócić do zawodu. A może się zdarzyć, że pracować będzie. Mowa o nauczycielu ze Szkoły Podstawowej w Płocicznie, przeciwko któremu toczyło prowadzone było postępowanie o czyny na tle seksualnym. Prokuratura Rejonowa w Wałczu postawiła Piotrowi U. zarzuty.

Dopuścił się on innych czynności seksualnych w stosunku do małoletniej w okresie kwiecień-czerwiec 2015 r. - mówi prokurator Piotr Łosiewski.

Sąd Rejonowy w Wałczu przychylił się do wniosku prokuratury skazując Piotr U. na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz zakaz zbliżania i kontaktowania się z ofiarą.

Sąd nie zabronił mu jednak ani pracy z nieletnimi, ani wykonywania zawodu nauczyciela, co budzi emocje wśród lokalnej społeczności. Jak się okazuje niebezzasadnie. – Taki przypadek miał miejsce w okolicy Złotowa. Dyrektora szkoły skazano za taki czyn w zawieszeniu. Uznano, że sprawa się zatarła. Ówczesny wójt przyjął pana z powrotem do pracy. Pomimo protestów mieszkańców ten pan pracuje - mówi dziennikarz Janusz Justyna.

A protesty były głośne, bo choć nauczyciel odbył wyrok i zdążył się on zatrzeć, rodzicom towarzyszyła obawa o bezpieczeństwo ich dzieci. Jednak rodzi się też pytanie, czy to w porządku wobec człowieka, który wyrokiem zapłacił za swoje czyny. - Jest pokuta, jest odpracowanie pokuty i potem jest dalsze życie i każdy tak powinien zrobić - mówi ksiądz Tomasz Wola.

Zdaniem księdza Woli ukłonem w stronę lokalnej społeczności ze strony nauczyciela byłoby dobrowolne poddanie się terapii. Jednak wiele wskazuje na to, że i to nie pomoże. - Jeżeli chodzi o nauczanie w szkole, to raczej droga w naszych placówkach jest dla tego nauczyciela zamknięta - mówi burmistrz Tuczna Krzysztof Hara.

Skazany się od wyroku nie odwoływał, uwag nie wniosła też prokuratura, ani rodzina poszkodowanej. Wyrok wydany na Piotra U. uprawomocnił się.

Przeczytaj więcej o: molestowanie tuczno,

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group