Boją się smrodu i epidemii

14.12.2014   Autor: Redakcja
---

Część mieszkańców Złotowa obawia się oddziaływania instalacji przerobu odpadów na środowisko naturalne.

Strach budzi także fakt, że ich zdaniem będzie głośno i będzie śmierdziało. Taka inwestycja to także ewentualne zagrożenie epidemiologiczne, bo śmieci to przecież raj dla szczurów i innych gryzoni.

*

Pod Złotowem ma powstać obiekt zagospodarowania odpadów, mający status Regionalnej Instalacji Przerobu Odpadów Komunalnych. Rocznie przetwarzanych ma być tam około 36 tys. ton odpadów w części mechanicznej i 18 tys. ton w części biologicznej.

Pomysł budowy, a właściwie lokalizacji takiej inwestycji nie przypadł do gustu części mieszkańców. - Inwestycja planowana jest zaledwie kilkaset metrów od posesji. Mnie, jako mieszkańcowi Złotowa to się zwyczajnie nie podoba. Będę widział tę inwestycję z okna – podkreśla Wiesław Fidurski, mieszkaniec Złotowa i radny Rady Powiatu Złotowskiego.

Zdaniem mieszkańców osiedli przy ulicy Chojnickiej wniosek, że oddziaływanie obiektu zamykać się będzie wyłącznie na terenie zakładu należy uznać za nieprawidłowy. Śmieci to przecież raj dla różnego rodzaju gryzoni i ptaków, które mogą roznosić choroby. Inną kwestia jest zapach, który do przyjemnych nie należy. - Mamy obawy, że miejsce to nie będzie już takie ekologiczne jak jest teraz. Teraz jest las, jest czysto, mieszkamy poza terenem miasta, gdzie nie ma spalin. Ta inwestycja może jednak sprawić. że każdy mieszkaniec osiedla będzie czuł smród zamiast spokojnie mieszkać – mówi Krzysztof Koronkiewicz, mieszkaniec Złotowa i radny Rady Miasta w Złotowie.

Z przytoczonymi przez mieszkańców argumentami nie zgadza się prezes MZUK, Jacek Fertikowski. Jego zdaniem protesty wynikają z braku rozumienia danych zawartych w opracowaniu. Wystarczyło tylko przyjść, zapytać, a nie rozpowszechniać nieprawdziwe informacje. - Jest tutaj dużo złej woli ze strony pewnych kręgów ludzi, niezrozumienia tematu i zwykłej demagogii – podkreśla Jacek Fertikowski, prezes Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych w Złotowie

Protesty i aktywne działanie mieszkańców przeciwko budowie instalacji znane jest nowemu burmistrzowi. Adam Pulit zapowiedział, że jak tylko oficjalnie obejmie stanowisko, spotka się z stronami konfliktu i postara się znaleźć rozwiązanie satysfakcjonujące każdą ze stron. - Potrzebujemy informacji, cały czas to powtarzam. Pierwszego dnia, jak tylko rozpocznę pracę w urzędzie, natychmiast spotkam się z radnym Koronkiewiczem – mówi Adam Pulit, burmistrz Złotowa

Wszystko jednak wskazuje, że lokalizacja inwestycji jest już przesądzona. Obecnie inwestor stara się o pozwolenie na budowę i  ogłasza przetarg na budowę. Instalacja będzie wzorowana na rozwiązaniach francuskich, a jej koszt to około 17 mln złotych.

 

Przeczytaj więcej o: zlotow, protest, stypendia doktoranckie,

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group