Dyżurny uratował życie staruszce

19.02.2014   Autor: Redakcja
---

Asp. Przemysław Płóciniczak z Komendy Powiatowej Policji w Czarnkowie pomógł zapobiec tragedii. 91-letnia kobieta zadzwoniła do dyżurnego o 4 nad ranem. Była skrajnie wyczerpana, potrafiła podać tylko swoje nazwisko...

Policjant z Czarnkowa sprawnie ustalił miejsce zamieszkania potrzebującej pomocy 91-latki i natychmiast wysłał policjantów oraz karetkę pogotowia.

Do zdarzenia doszło 15 lutego. Nad ranem dyżurny Płóciniczak odebrał telefon od kobiety, która zdążyła powiedzieć jedynie swoje nazwisko oraz nazwę ulicy, na której mieszka, bez podania miejscowości. Dzwoniąca mówiła bardzo niewyraźnie. Twierdziła, że nie słyszy policjanta. Na koniec dodała, że potrzebuje pomocy, ponieważ przewróciła się i nie może wstać, po czym z płaczem przerwała połączenie.

Dyżurny wielokrotnie próbował połączyć się z numerem, który wyświetlił mu się na aparacie telefonicznym, lecz bezskutecznie. W tej sytuacji najpierw ustalił właścicielkę telefonu i jej adres, a potem wysłał tam patrol policji oraz karetkę pogotowia.

Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce, okazało się, że drzwi są zamknięte. Otworzyli je siłą. Gdy weszli do mieszkania, zobaczyli leżącą na podłodze skrajnie wyczerpania, lecz przytomną, staruszkę.  Kobieta trzymała w dłoniach słuchawkę telefonu, którą przyciskała do ciała. Ponadto uskarżała się na ból w okolicy lewej nogi. Kobieta w ostatniej chwili przewieziona została do szpitala z podejrzeniem złamania kości biodrowej; temperatura jej ciała wynosiła zaledwie 32 stopnie C! Pomoc nadeszła w ostatniej chwili...

Przeczytaj więcej o: Czarnków, policja czarnków, uratował życie,

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group