Budowa obwodnicy opóźniona

Budowa obwodnicy opóźniona

Obwodnica Trzcianki - jedna z najbardziej oczekiwanych inwestycji w regionie - wciąż czeka na zielone światło. Projekt, który ma wyprowadzić tranzyt z centrum i otworzyć nowe tereny inwestycyjne, co rusz napotyka problemy. Kiedy kierowcy faktycznie pojadą nową trasą? 

- Obwodnica daje nam różne narzędzia, przede wszystkim tego, że będziemy zarządzać tym, co się będzie działo w centrum miasta, uzbraja nam tereny inwestycyjne, wyprowadza ruch tranzytowy i chociażby w kontekście biometanowni wyprowadza transport poza miasto. Niestety chciałbym móc dziś powiedzieć, że uprawomocniła się decyzja środowiskowa, niemniej są osoby w Trzciance, które utrudniają tego typu zadania, nawet obwodnicę, która wydawałaby się takim pożądanym rozwiązaniem i złożono odwołanie od tej dokumentacji, więc trzeba będzie poczekać 3, 5, 6 miesięcy, na to aż SKO rozpatrzy takie odwołanie i dopiero będziemy mogli pójść do przodu - powiedział w programie "Rozmowa Dnia" na antenie TV ASTA, burmistrz Trzcianki Krzysztof Jaworski

Samorząd Trzcianki zakłada, że następne 2 lata będą czasem projektowania i przygotowań do inwestycji. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, budowa obwodnicy mogłaby rozpocząć się w 2028 roku, a pierwsze samochody pojadą nią rok później. Nie jest jeszcze znany całkowity koszt przedsięwzięcia. Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich planuje szukać finansowania m.in. wśród nowych programów unijnych. 

 

Komentarze

Funkcja dodania komentarzy pod tym artykułem jest wyłączona. Napisz do nas jeżeli chcesz wypowiedzieć się na ten temat.