Decyzja o przebiegu kluczowej trasy S11 dzieli Północną Wielkopolskę. Po latach planowania, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaprezentowała nowe warianty, które budzą ogromne obawy wśród mieszkańców i lokalnych władz, grożąc podziałem gmin i dewastacją środowiska.
Trasa S11 łącząca Szczecinek z Piłą nie budzi kontrowersji na odcinku Szczecinek – Jastrowie. Problem pojawił się dalej, na odcinku Jastrowie-Piła. Pierwszy wariant przygotowany przed laty przez Generalną Dyrekcję Dróg i Autostrad zakładał, że trasa ominie Lotyń, Okonek Podgaje, Jastrowie, Płytnicę. Część samorządów zgodziła się na tą koncepcję. Swoje niezadowolenie zgłosiła gmina Szydłowo, która złożyła odwołanie do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
- Nie możemy taką decyzją budowę S11 likwidować całej gałęzi gospodarczej. Co to będzie za przyjemność przepływania w sąsiedztwie takiej infrastruktury. I przede wszystkim ochrona przyrody, która ma na tym mocno stracić - mówi Tobiasz Wiesiołek, wójt gminy Szydłowo.
To wszystko sprawiło, że rozpoczęcie inwestycji się opóźnia. Dlatego pojawił się pomysł stworzenia dwóch nowych wariantów, które przebiegają przez tereny gminy Krajenka i Tarnówka. To natomiast wzbudziło kontrowersje wśród lokalnej społeczności. Dlatego wczoraj w Skórce odbyło się spotkanie z samorządowcami i parlamentarzystami.
- Odejście od pierwotnego wariantu drogi. Przyjęcie nowej koncepcji, która godzi w interes społeczny dwóch gmin znacząco zaburzy funkcjonowanie tych gmin. Zarówno pod względem społecznym, ekonomicznym, gospodarczym - mówi mieszkaniec.
- Odnoszę takie wrażenie, że dla osób, które projektują te trasy ważniejsza jest waloryzacja przyrodnicza niż dobro mieszkańców - dodaje mieszkanka.
- Wcześniejsze wersje, które były już zaplanowane chyba pogodziły wszystkich, wszystkie gminy, były ustalone. Tym bardziej że to nie zrozumiałe, że to nagle się pojawia, ten temat nowego wariantu, który nie wiadomo, kiedy będzie - zastanawia się mężczyzna biorący udział w spotkaniu.
Obecny na spotkaniu wójt gminy Tarnówka uważa, że wariant 3A wiodący przez okolice Ptuszy, Płytnicy, Krępska i Dobrzycy jest optymalny. Natomiast dwa nowe zaproponowane
- Przecinają naszą gminę na pół, tworząc tak na prawdę barierę fizyczną trudną czasami do pokonania. My się obawiamy o naszych mieszkańców. Obawiamy się o rozwój naszej gminy. Obawiamy się nawet od dojazdy dzieci do szkoły, czy naszych mieszkańców do pracy - mówi Jacek Mościcki, wójt gminy Tarnówka.
Poza tym budowa trasy S11 w tych dwóch nowych wariantach może skomplikować rozwój nowych inwestycji, które są ujęte w planie zagospodarowania przestrzennego gminy. Co więcej radni gminy Tarnówka poszli dalej. Podjęto uchwałę na ostatniej sesji, że popierają rozwiązania z wariantem 3A. Natomiast dwie nowe propozycje odrzucają. Burmistrz Krajenki dostrzega pozytyw w przebiegu nowych wariantów, ale tylko w jednym aspekcie.
- Pewnie byłby to węzeł, który ewentualnie miałby powstać na terenie naszej gminy. On dałby możliwość szybkiego skomunikowania się z pozostałą częścią Polski drogą szybkiego ruchu. Natomiast jest wiele negatywów od tych przyrodniczych poprzez społeczne które są dla nas najważniejsze - mówi Arkadiusz Michalski, burmistrz Krajenki.
Całe zamieszanie w związku z propozycjami nowych wariantów drogi spowodowało kontrowersje wśród samych samorządowców.
- Dziwie się strategii generalnej dyrekcji, że nie doprowadzono do jakieś dyskusji zanim zostały zaprezentowane samorządom te warianty. Co o tym myślą samorządy? Jakie mają zdanie. Myślę, że byśmy mogli wypracować jakieś wspólne stanowisko - mówi Tobiasz Wiesiołek, wójt gminy Szydłowo.
Wielkopolska Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad uspakaja nastroje.
- Te wszystkie trzy etapy są na etapie szczegółowych analiz, przygotowań, uzgodnień. Oczywiście rozumiemy, że mieszkańcy mogą mieć obawy związane z tym, że gdzieś pewien wariant przebiega przez ich drogę. Ale pragnę zapewnić wszystkich, że dokładamy wszelkich starań, żeby ten proces przebiegał w poszanowaniu zarówno środowiska, jak i interesów lokalnej społeczności - tłumaczy Marcin Kucharczak, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad w Poznaniu.
W przyszłym tygodniu włodarze gmin Tarnówka i Krajenka wybierają się do Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad, aby się dowiedzieć jakie są możliwe rozwiązania w rozstrzygnięciu tego sporu o wybór wariantu przebiegu trasy S 11.
Komentarze