Coraz więcej dzieci staje się ofiarami przemocy rówieśniczej

30.11.2023   Autor: Kamil Kończewski
1466---200
Ponad 40 proc. młodzieży szkolnej w powiecie wałeckim doznała przemocy. Tak wynika z badań przeprowadzonych wśród młodzieży szkolnej od 14 do 20 roku życia. Miasto przeprowadziło więc kampanię “19 dni przeciwko przemocy i krzywdzeniu dzieci i młodzieży”. Dziś w Wałeckim Centrum Kultury podsumowano akcję. 
 
Przemoc występuje wśród dzieci i młodzieży zarówno w szkole, jak i poza nią. Tak wynika z badań, które przeprowadziła Miejska Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Wałczu.  Wynika z nich także, że ofiarami przemocowych zachowań najczęściej są dziewczęta. 

- Byłam poniżana psychicznie i byłam świadkiem przemocy w szkole podstawowej i bardzo to na mnie wpłynęło. Do tej pory mam gdzieś z tyłu głowy... Może moi rówieśnicy mnie tak naprawdę nie lubią i może to ze mną jest coś nie tak - opowiada Magdalena. 

Dzieci i młodzież często są szykanowani przez rówieśników.  

- To są wyzwiska. To są różnego rodzaju sformułowania obraźliwe wobec rówieśników. I to też jest ważne...bardzo często dzieje się to w sieci - mówi Anna Czerniewicz, naczelnik wydziału spraw społecznych w Urzędzie Miasta w Wałczu. 

Bo w dalszym ciągu agresorzy mają poczucie, że w sieci pozostają anonimowi. 

- Łatwiej jest stosować przemoc, jeżeli stosuje go większa grupa osób. Zwalnia nas to od odpowiedzialności. Też dodaje nam to odwagi, że nie stoimy z naszą ofiarą twarzą w twarz - przyznaje Agnieszka Zaborowska, psycholożka. 


Bo do tego potrzeba jednak odwagi. Dlaczego młodzież jest tak agresywna i to w stosunku do rówieśników? Bo sami często wyrastają z dysfunkcyjnego środowiska. Bo odczuwają...  

- Brak motywacji do dalszego działania. Często też zazdrość. Brak pewności siebie i tak nieadekwatny obraz siebie - wymienia psycholożka. 
 
I według nich “najbezpieczniej” jest rozładować frustrację na rówieśnikach. A ofiary agresywnych zachowań często zostają z tym same. Często nie mają zaufania do dorosłych. Rzadko zwierzają się rodzicom ze swoich problemów.  

- Dobrze jest porozmawiać z zaufaną osobą dorosłą. A z ich pomocą poszukać pomocy, u osób które się zajmują tym na co dzień - doradza psycholożka. 

Czyli psychologa lub pedagoga szkolnego. Oni mogą pomóc i pokierować dalej, bo czasem jedynym wyjściem jest interwencja policji. Ale to już ostateczność.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group