W Pile marnujemy nawet 10 tys. ton żywności rocznie!

04.07.2021   Autor: Michalina Pieczyńska-Chamczyk
752---304
Pilanie na potęgę marnują żywność w swoich gospodarstwach domowych. Z lenistwa, braku świadomości ekologicznej i ekonomicznej lub z niewiedzy, wyrzucamy na śmietnik tony jedzenia rocznie.  

Jedno z osiedli na pilskim Zamościu. Niedaleko tak zwanego ryneczku. Pojemniki na śmieci pomiędzy blokami a kamienicami. A na jednym z nich trzy wytłaczanki jaj. W sumie 90 kurzych jajek na śmietniku. Przeterminowane od dwóch miesięcy. Choć widok ten szokuje, dane mówią same za siebie.  

– W Pile marnujemy około 10 tysięcy ton żywności w domach. Niewiarygodna ilość - mówi Mieczysław Augustyn, prezes Banku Żywności w Pile.

A jednak. Często dajemy się skusić zakupowym okazjom, nie myśląc, że kolejna promocyjna sztuka tego samego produktu, to dla nas za dużo i nie zdołamy tego zjeść. Przeładowane lodówki gromadzą kolejne opakowania tych samych produktów, bo idąc do sklepu, nie sprawdziliśmy jej zawartości. Pilanie w takiej sytuacji mogą nadwyżki spożywcze zagospodarować - po prostu się podzielić korzystając z jednej z dwóch lodówek społecznych, które stoją na obydwu miejskich targowiskach. 
- Lodówki są dostępne 24h na dobę, 7 dni w tygodniu, więc w każdej chwili możemy tam zanieść te produkt i w każdej chwili osoba, która jest w tym momencie głodna, może z tego skorzystać. Jest to na pewno lepsze rozwiązanie niż wyrzucanie - mówi Dorota Bonzel, prezes Fundacji Współdzielnia w Pile.

A jeszcze lepsze są racjonalne zakupy i gotowanie w duchu zero waste oraz częste przeglądanie lodówki, bądź spiżarni. Wyrzucając do śmietnika jedzenie, wyrzucamy nie tylko pieniądze, ale także energię i wodę, którą pochłonęła produkcja, a także ludzką pracę

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group