Longina Wika prowadzi nas na grób swojego dziadka. Michał Bydołek spoczywa w rodzinnej mogile. To właśnie na tej tablicy zawiśnie niedługo powstańczy krzyż. Wnuczka dba o to, by pamięć o dziadku nie zanikła. Z tego, kim był jej przodek jest dumna, przechowuje powstańcze i wojenne pamiątki po krewnych oraz - co być może najważniejsze – kontynuuje rodzinną tradycję wspominania najbliższych.
– Przekazujemy to wszystko z pokolenia na pokolenie. Mój dziadek opowiadał o sobie swojemu synowi. Potem mój ojciec, czyli jego syn, opowiadał nam. Ja już opowiadałam moim dzieciom. A myślę, że te dzieci opowiedzą swoim dzieciom o moim dziadku, powstańcu wielkopolskim - mówi Longina Wika, wnuczka powstańca Michała Bydołka.
Tego dowiemy się zapewne dopiero za kilka lat. Ale już dziś można zadbać o to, by łatwiej było o pretekst do takiej rozmowy. Dzięki inicjatywie Honorowego Komitetu Obchodu 100-lecia Powstania Wielkopolskiego groby powstańców wielkopolskich zostaną oznakowane mosiężnymi krzyżami powstańczymi. Pomysł zrodził się wśród pilskich działaczy krzewiących pamięć o powstaniu, podobnie jak idea powołania lokalnego koła pamięci.
Swoimi działaniami komitet objął teren całego powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego. W samym tylko Czarnkowie wpłynęło już 14 wniosków od członków rodzin powstańców pochowanych na miejscowych cmentarzach.
– Chodzi o to, że jeżeli ktoś znajdzie się na tym cmentarzu, żeby widział i miał tę możliwość rozpoznania, że są groby tych, którzy walczyli o naszą wolność i niepodległość. Szczególnie my, Wielkopolanie mamy się czym szczycić, bo to nasze powstanie jako jedyne było zwycięskie - tłumaczy Andrzej Tadla, burmistrz Czarnkowa.
Każdy, kto ma w rodzinie powstańca wielkopolskiego spoczywającego na terenie powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego i chciałby uczcić jego pamięć poprzez umieszczenie krzyża powstańczego na jego grobie, może wypełnić wniosek dostępny między innymi na stronie internetowej czarnkowskiego magistratu i złożyć w odpowiednim urzędzie gminy. Rodzina nie musi wnosić żadnych opłat.
