Futsal Piła coraz bliżej pierwszej ligi

26.03.2019   Autor: Mateusz Ryczek
---

KS BestDrive Futsal Piła pokonał w niedzielę w hali Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Pile przy Podchorążych 10 zespół SUPRA Kwidzyn w pierwszym meczu barażowym o grę w I Lidze Futsalu (7:3). Dzięki czterobramkowej zaliczce z pierwszego meczu podopieczni Macieja Konerta mogą ze spokojem myśleć o rewanżu, który już w najbliższą niedzielę w Kwidzyniu.

Przeciwnikiem pilan w pierwszym z dwóch międzywojewódzkich baraży o awans do pierwszej ligi okazała się drużyna SUPRA Kwidzyn, która została mistrzem pomorskiej II Ligi Futsalu. W sześciu meczach ligowych kwidzynianie zdobyli jedenaście punktów, wyprzedzając w tabeli Maj Projekt, AZS UG II Gdańsk i Beniaminka 03 Starogard Gdański. – Nie wiemy w zasadzie z kim mamy do czynienia. Zespół z Kwidzyna uważa się za amatorów z ligi trawiastej, ale swoją ligę wygrali. Zespół na pewno niezwykle groźny w ofensywie. Kilka razy zwyciężyli z przewagą dziesięciu bramek. Pomimo niewiadomej jesteśmy gotowi na każdy scenariusz tego spotkania – mówił przed spotkaniem Maciej Konert, grający trener KS BestDrive Futsalu Piła.

Mimo opinii zawodników Futsalu, to gospodarze niedzielnej potyczki wydawali się faworytami do uzyskania awansu do następnej rundy barażowej. Boiskowe wydarzenia zdawały się zresztą to potwierdzać. Wynik szybko otworzył Zbigniew Barańczyk, a na 2:0 podwyższył Wojciech Węgrzyn. Tyle że w dalszych minutach pierwszej połowy to przyjezdni przejęli inicjatywę, tworząc więcej dogodnych okazji strzeleckich i zamieniając je w trafienia. Ekipa z grodu Staszica schodziła na przerwę z wynikiem 2:3.

Jednak w drugiej części rywalizacji Futsal wziął się do roboty. Niedługo po rozpoczęciu drugich dwudziestu minut stan rywalizacji wyrównał Wojciech Bukowy. Z każdą kolejną minutą coraz większą przewagę miała ekipa znad Gwdy. Goście długo skutecznie się bronili, ale w ostatnich dziewięciu minutach ich bramkarz wpuścił cztery kolejne bramki. Zdobywali je kolejno: Węgrzyn (32. minuta), Mateusz Rusiecki (35.), Marcin Waszak (39.) oraz Radosław Góźdź (40.). Dzięki czterobramkowej zaliczce, o którą nie było łatwo, szczególnie po trudnej pierwszej połowie, pilanie mogą z dużym spokojem myśleć o rewanżu. Ten już w tę niedzielę o 19.00 w Kwidzyniu.

Po meczu powiedzieli:

Wojciech Bukowy, skrzydłowy KS BestDrive Futsal Piła: Mecz nie należał do tych najłatwiejszych. Od początku spotkania goście narzucili swoje warunki gry, jednak druga połowa należała już tylko do nas. Cieszymy się, że wykonaliśmy kolejny krok w stronę upragnionego awansu do pierwszej ligi, choć wiemy, że do tego jeszcze daleka droga.

Maciej Konert, grający trener KS BestDrive Futsal Piła: Bardzo nerwowo weszliśmy w to spotkanie. Wyraźnie każdy odczuwał wielką stawkę tego meczu. Zmarnowaliśmy kilkanaście naprawdę świetnych okazji. Do tego wyjście z kontry w tym dniu nie było na najlepszym poziomie. Przy wyniku 2:0 chyba poczuliśmy, że mecz jest już wygrany. Tak nie jest w futsalu. W przerwie kilka gorzkich słów, zmiana założeń i dało się zauważyć znaczną poprawę jakości gry. W szczególności dokładność podań i skuteczność pod bramką rywala. Zespół z Kwidzyna bardzo pozytywnie nas zaskoczył. Teraz wiemy, że w rewanżu nie będzie łatwo.

Patryk Suracki, komentator sportowy TV ASTA i były prezes KS BestDrive Futsal Piła: Kwidzyn okazał się zespołem wybieganym i zaawansowanym technicznie. Trzeba uczciwie przyznać, że Futsal miał w tym dniu sporo szczęścia, ale jak doskonale wiemy, ono sprzyja lepszym. Umiejętnie wykorzystali nadarzające się błędy i uzyskali sporą przewagę przed niedzielnym rewanżem. Mimo wszystko, nie skreślałbym jeszcze szans Supry Kwidzyn, bowiem pokazali się w niedzielnym spotkaniu nad wyraz dobrze i dosyć wysokie zwycięstwo pilan nie odzwierciedla tego co działo się na boisku. - rywale okazali się być zespołem wybieganym i zaawansowani technicznie. Trzeba uczciwie przyznać, że mieliśmy w tym dniu sporo szczęścia, ale jak doskonale wiemy, te sprzyja lepszym. Umiejętnie wykorzystaliśmy nadarzające się błędy i zrobiliśmy sobie sporą przewagę przed niedzielnym rewanżem. Mimo wszystko, nie skreślałbym jeszcze szans Supry Kwidzyn, bowiem pokazali się oni we wczorajszym spotkaniu nad wyraz dobrze i dosyć wysoki rezultat, nie odzwierciedla tego co działo się na boisku. Naturalnie faworytem do awansu wydaje się zespół z Piły. Mając przewagę czterech bramek Futsal musi zagrać tam zachowawczo i przede wszystkim bronić zebranego kapitału. Myślę, że pierwsza połowa da nam odpowiedź na pytanie czy gospodarze będą w stanie wrócić do gry.

Autor zdjęć: Maciej Ksyta

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group