Zima trudny czas nie tylko dla bezdomnych

29.11.2018   Autor: Redakcja
---

Każdego roku na terenie całego kraju odnotowuje się przypadki zgonów, których przyczyną jest wychłodzenie organizmu. Okres jesienno-zimowy jest czasem wzmożonej pracy służb mundurowych i pracowników opieki społecznej mającej na celu pomoc osobom dla których zimno może okazać się zabójcze.

Jesień i zima to czas, kiedy służby mundurowe prowadzą wzmożone kontrole miejsc takich jak skwery, ogródki działkowe, penetrują kanały ciepłownicze, zarośla, opuszczone budynki i inne, rzadko odwiedzane miejsca. Wszystko dlatego, że przy gdy temperatura spada poniżej zera do niebezpiecznych sytuacji może dojść bardzo szybko. Tak było w Trzciance, gdzie policjanci w porę zauważali lezącego pod ławką mężczyznę.

- Mężczyzna ten był nieprzytomny, nie było z nim żadnego kontaktu, miał słabo-wyczuwalny puls, jak również było czuć od niego alkohol. Na miejsce natychmiast wezwane zostało pogotowie ratunkowe. Stwierdzono u tego mężczyzny temperaturę ciała w wysokości 24°C. Trafił on natychmiast do szpitala - tłumaczy mł. asp. Karolina Kustra-Górzna, rzecznik prasowy policji w Czarnkowie.

Tylko dzięki szybkiej interwencji udało się uniknąć tragedii. W okresie jesienno-zimowym funkcjonariusze starannie monitorują również sytuacje osób bezdomnych. W Pile miejsca w których się gromadzą sprawdzane są każdego dnia.

- Straż miejska akcję z bezdomnymi zaczyna jeżeli temperatura jest na +5 stopni, wiadomo, że wieczorami i porankiem zawsze to będzie trochę niżej dlatego zawsze jest oddelegowany jakiś jeden patrol, który objeżdża te miejsca gdzie te osoby bezdomne są. Docieramy do nich, staramy się im tam pomóc - zapewnia st. insp. Olgierd Ochocki ze Straży Miejskiej w Pile.

Pomoc ta bywa jednak często odrzucana. Osoby bezdomne ze względu na panujące w schroniska i noclegowniach regulaminy niechętnie podchodzą do oferowanego wsparcia.

- Najczęściej nie chcą. To jest tak, że tam trzeba troszkę popracować, nie ma tez żadnego alkoholu czy czegoś takiego, a ci ludzie często odmawiają właśnie przez to. Wolą nocować w takich miejscach: jakich starych garażach, piwnicach - wyjaśnia st. insp. Roman Maćkowiak ze Straży Miejskiej w Czarnkowie.

Jeżeli jednak funkcjonariuszom bądź pracownikom opieki społecznej uda się namówić osoby potrzebujące do przyjęcia pomocy, istnieje szereg instytucji zapewniających nocleg, ciepły posiłek czy zmianę ubrań.

- Są trzy rodzaje pomocy. Schronisko dla mężczyzn i odzienie schronisko dla kobiet. Jest noclegownia i ogrzewalnia która w październiku została uruchomiona. W tej ogrzewalni jest prawie co noc ze względu na warunki atmosferyczne komplet - mówi Lech Gąsiorowski, dyrektor Centrum Pomocy Bliźniemu Monar-Markot w Pile.

Najlepszym, zdaniem pracowników socjalnych, rozwiązaniem dla osób bezdomnych jest schronisko. Zapewnia ono kompleksowa opiekę nie tylko w zakresie podstawowych potrzeb ale również wsparcia psychologicznego czy zawodowego.

- Tam są działania mające na celu wyjście z bezdomności z każda osoba skierowaną do schroniska podpisywany jest kontrakt, z którego on powinna się później wywiązać, żeby załatwić wszystkie te swoje sprawy, powiedzmy np. złożyć wniosek o mieszkanie, żeby rozpocząć jakieś starania żeby wyjść z tej bezdomności - tłumaczy Maria Tyma, dyrektor MOPS w Wałczu.

W okresie jesienno-zimowym problemy dotykają nie tylko ludzi bezdomnych. Pomoc kierowana jest również do mieszkańców znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej.

- Osoby niepełnosprawne, osoby samotne, ponieważ to jest kwestia opału usług opiekuńczych to jest kwestia rehabilitacji. Jesteśmy w takiej dobrej sytuacji tutaj w mieście Czarnków, że realizujemy projekty unijny, gdzie możemy zabezpieczać taką pomoc, która jest oczekiwana. Jednak w okresie zimowym faktycznie najważniejszy jest ten opał - przekonuje Ewa Kozłowicz, dyrektor MOPS w Czarnkowie.

Pracownicy opieki społecznej i przedstawiciele służb mundurowych zgodnie apelują o reagowanie i informowanie o każdym przypadku zauważenia osoby leżącej na chodniku, czy śpiącej na ławce. Bardzo często są to osoby, które ze względu na stan upojenia alkoholowego lub swoją nieporadność życiową - nie są w stanie same zadbać o swoje bezpieczeństwo.

Nie pozostawajmy obojętni na los osób, którym grozić może zamarznięcie. Dzwoniąc pod numer alarmowy 112 lub 997 możemy uratować czyjeś życie.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group