Niemal 10 milionów złotych – tyle będzie kosztować Regionalna Instalacja Przetwarzania Odpadów Komunalnych w Kłodzie pod Piłą. To wspólna inwestycja Altvatera, spółki Eneris i miasta Piły. W rozbudowanym zakładzie prace znaleźć ma dodatkowo 10 osób.
Istniejąca instalacja na wysypisku śmieci w Kłodzie pod Piłą zostanie rozbudowana o część biologiczną. W ciągu pół roku ma tu powstać m.in. siedem bioreaktorów i tzw. plac dojrzewania. Teraz wmurowano tu kamień węgielny. - Mieliśmy do tej pory instalację, która nie była pełna i ten ostatni element jest konieczny, żebyśmy mogli mówić, że faktycznie od początku do końca jest to zagospodarowywane miejsce - mówi Piotr Głowski, prezydent Piły. Rozbudowa zakładu jest koniecznością, bo nowe przepisy, wchodzące w życie od nowego roku zakazują składowania odpadów wysokokalorycznych.
Koszt inwestycji to blisko 10 mln złotych. Pozwoli ona na wytwarzanie z odpadów m.in. kompostu, a dodatkowo zostanie zmniejszona emisja gazów cieplarnianych do atmosfery. Dzięki temu odpady na wysypisku będą zajmować też mniej miejsca i - co ważne - specjalne filtry mają zniwelować przykre zapachy.
- Pozwoli przetworzyć wszystkie odpady w sposób najbardziej ekologiczny, przyjazny dla środowiska i pozwoli na utworzenie nowych miejsc pracy - mówi Magdalena Markiewicz, członek zarządu spółki Eneris Surowce S.A.
Na redukcję cen opłat za odbiór śmieci ma nadzieję prezes zarządu PRGOK. - Wierzę w to, że za dwa, trzy lata, kiedy będziemy rozstrzygać kolejne przetargi, to - mając już RIPOK na swoim terenie - będzie miało to wtedy wpływ na to, jaka cena będzie wtedy obowiązywała - mówi Zygmunt Jasiecki, prezes zarządu PRGOK.
Obecnie na terenie zakładu w Kłodzie pracuje 15 osób. Wstępnie mówi się o tym, że w powstającej kompostowni pracę znalazłoby 10 kolejnych.
Prace budowlane rozpoczną się jeszcze w tym roku. Do bioreaktorów trafią przede wszystkim odpady biodegradowalne, odbierane przez spółkę Altvater. Instalacja ma przetwarzać rocznie nawet 45 tys. ton odpadów.
Pierwsze odpady w nowej instalacji będą przerabiane najprawdopodobniej już jesienią przyszłego roku.
