Segregacja, albo kary

20.02.2015   Autor: Redakcja
---

W Wałczu zmienił się się harmonogram odbioru odpadów. Śmieci niesegregowane z domów jednorodzinnych będą odbierane rzadziej. Ceny wywozu nie spadły, a liczba odpadów rośnie wprost proporcjonalnie do irytacji mieszkańców.

Wydawało się, że konsekwencje wprowadzania nowej ustawy śmieciowej mamy już za sobą. W Wałczu jednak, wraz ze zmianą częstotliwości odbioru odpadów, problem śmieci wysypujące się z kontenerów powrócił.  - Nie tylko ja, ale i sąsiedzi narzekają.. Śmieci nie były wywożone od tygodnia. W kubłach nie ma już miejsca, a dookoła leżą worki z odpadkami – mówi pan Feliks, mieszkaniec Wałcza.

W przypadku zabudowy wielorodzinnej częstotliwość odbioru śmieci zwiększyła się, ale w domkach jednorodzinnych zmniejszyła - wcześniej odbierane były raz w tygodniu, teraz raz na dwa tygodnie. Ceny pozostały bez zmian. - Tę częstotliwość musieliśmy zmniejszyć - tłumaczy Waldemar Lechnik, zastępca burmistrza Wałcza. Z początkiem roku zmienił się wykonawca wyłoniony w drodze przetargu. Gdyby śmieci odbierane były tak często, jak do tej pory ceny byłyby wyższe. Poza tym zauważyliśmy, że w domkach jednorodzinnych kubły były niejednokrotnie do połowy puste.

Argumenty te jednak nie trafiają do mieszkańców, bo obawy związane z nowym harmonogramem cały czas się mnożą. - A jak przyjdzie lato? – pyta jedna z mieszkanek. Fetor będzie nie do wytrzymania, a wkoło będą się tylko mnożyły robaki.
- Płacimy tyle samo, a śmieci odbierane są rzadziej. To nie znaczy, że ceny pozostały bez zmian. Po prostu płacimy więcej – mówi jeden z mieszkańców.

Nowy harmonogram odbioru odpadów jest także próbą wpłynięcia na mieszkańców, aby zdecydowali się segregować odpady. Ma to bowiem niemały wpływ na budżet miasta. - Przede wszystkim wówczas opłata jest niższa. Po drugie, zgodnie z nowelizacją ustawy o utrzymaniu czystości w gminie gminy, które nie uzyskają wymaganego poziomu segregacji, będą obciążone karami finansowymi. Nie uzyskaliśmy takiego poziomu ani za rok 2013, ani 2014, dlatego zapłaciliśmy karę – mówi Waldemar Lechnik.

Kubły piętrzących się odpadów już były elementem krajobrazu wielu miast. Do Wałcza znów powróciły. Czy wpływ na to ma nowy harmonogram, czy niechęć do segregacji? Pokażą najbliższe miesiące.

 

Przeczytaj więcej o: walcz, smieci, opłaty,

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group