Artur Paczesny, Grzegorz Dębowski i Agnieszka Skalska o filmie Tyle co nic

29.03.2024   Autor: Redakcja
1004---167
Artur Paczesny - najlepszy aktor na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni spotkał się z widzami w swoim rodzinnym mieście. W Regionalnym Centrum Kultury w Pile odbyło się w środę spotkanie z twórcami filmu "Tyle co nic". Rozmowę poprzedziła projekcja filmu. 

"Tyle co nic" to opowieść o przyjaźni, o braku zgody na zmieniający się świat, a wszystko ulokowane na polskiej wsi. Wieś była soczewką, przez którą bliżej można było spojrzeć na emocje bohaterów. Film otrzymał aż sześć nagród na gdyńskim festiwalu oraz Polską Nagrodę Filmową Orła za odkrycie roku. Grzegorz Dębowski scenarzysta i reżyser mówił, że Artura Paczesnego wypatrzył na deskach Teatru Opole. Od początku chciał mu powierzyć rolę Jarka, czyli głównego bohatera. Artur Paczesny swoją przygodę z teatrem rozpoczynał w Pile, w Teatrze Wirtualnym prowadzonym przez Ewelinę Wyrzykowską. 

Kierowniczka produkcji - Agnieszka Skalska opowiadała o tym, jak szukali lokalizacji do filmu. To niskobudżetowy film, więc korzystali z prawdziwych miejsc pod Olsztynem. Rolnicy wpuszczali ich do swoich domów i gospodarstw. Wielu z nich wystąpiło w filmie jako statyści. Czerwona charakterystyczna kurtka, w której chodził główny bohater, to kurtka konserwatora z hotelu, w którym ekipa filmowa mieszkała. 

Artura Paczesnego rolnicy uczyli dojenia krów i obsługi traktora. Zresztą już po projekcji filmu, Artur zdradził, że dostał propozycję pracy na roli od swojego gospodarza. 

Reżyser Grzegorz Dębowski opowiadał, że bardzo lubił sceny nagrywane w samochodach. Pilnował wówczas planu z... bagażnika. Jak opowiadał, miał wówczas spokój od całego zgiełku, a bagażnik nie był wcale tak niewygodny jakby się mogło wydawać.

fot. Regionalne Centrum Kultury w Pile 

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group