Oszuści i złodzieje sięgają po szantaż. Pilanie otrzymują pogróżki

26.05.2022   Autor: Redakcja
---633

Oszuści coraz częściej nie tylko podszywają się pod znane firmy, banki, czy nawet policję, ale i uciekają się do szantażu. Wszystko po to, by wyłudzić dane, które umożliwią im dostęp do naszych pieniędzy.  

Pismo opatrzone logiem policji i podpisem komendanta głównego informujące o toczącym się wobec adresata maila postępowaniu sądowym. Zarzuty dotyczą pedofilii. Takie pisma dotarły do wielu osób w Pile. To oszustwo ostrzega policja.  

- Podszywają się za przedstawicieli biura walki z cyberprzestępczością Komendy Głównej Policji, a nawet za samego Komendanta Głównego Policji. Są to kolejne metody przestępcze, dlatego apelujemy o zachowanie ostrożności i ignorowanie takich właśnie wiadomości - apeluje st. sierż. Wojciech Zeszot, rzecznik prasowy pilskiej policji. 

Sama forma pisma powinna wzbudzać już wątpliwości. Nie mówiąc o treści i o rodzaju zarzutów. Policja nie używa maili by wzywać kogoś na przesłuchanie, a tym bardziej nie po to by informować kogoś o rzekomo toczącym się postępowaniu sądowym. 

- Jest również informacja, że powinniśmy się skontaktować z nadawcą tej wiadomości, i mamy na to czas 24 godzin - analizuje dokument policjant. 

Przestępcom właśnie o to chodzi, by nawiązać kontakt. By mieli pewność, że za konkretnym adresem mailowym stoi prawdziwa osoba, dlatego rodzaj zarzutów jest dobierany nieprzypadkowo. Chodzi o to, by sprowokować reakcję. 

- Dzięki temu będą mogli w dalszej korespondencji, dostarczać nam przykładowo pliki, dokumenty, gdzie, będą mogły być już jakieś konkretne, złośliwe oprogramowanie, które zarazi, zainfekuje nasz komputer i pozwoli im wykraść nasze dane, czy też całkowicie go zablokować - ostrzega informatyk Jarosław Suchomski. 

Inny rodzaj maili jaki zalewa skrzynki pilan, to szantaż i wprost próba wyłudzenia pieniędzy. Pod tym mailem podpisali się hakerzy.   

- Żądali wpłaty, wcale nie dużej wpłaty. Tu była mowa raptem o tysiącu złotych - opowiada pilanka. 

I to w bitcoinach. W liście zawarta była instrukcja jak je należy przelać.  Hakerzy szantażowali ujawnieniem nagrań, na których miały być...  

- Tajemnice związane z moim życiem prywatnym, które rzekomo dotyczyło zdrad, dotyczyło mojego życia bardzo osobistego i intymnego, poza tym te dane miały dotyczyć również takiego bezpieczeństwa majątkowego - wyjaśnia szantażowana kobieta. 

Takie próby wyłudzenia warto jednak zgłaszać na policję. A w żadnym razie nie wolno odpowiadać na żądania oszustów.  

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group