Polski Ład. Nasze samorządy liczą straty

03.08.2021   Autor: Jakub Sierakowski
1947---391
145 miliardów złotych. Takie straty według Związku Miast Polskich, mają ponieść samorządy w ciągu najbliższych 10 lat. To wszystko przez zmiany podatkowe w Polskim Ładzie. Samorządowcy z naszego regionu nie ukrywają niepokoju, a przedstawiciele obozu rządzącego uspokajają: straty będą, ale będą również rekompensaty. 

Związek Miast Polskich stworzył specjalną platformę, na której można zobaczyć straty, jakie przez Polski Ład ma ponieść dany samorząd. W przypadku większych miejscowości są to kwoty zwalające z nóg, bo Warszawa ma stracić 1,7 mld złotych, a Poznań 300 milionów. W przypadku miast naszego regionu są to oczywiście mniejsze, ale i tak znaczące kwoty. Przedstawiciele rządzącej partii przyznają, że straty rzeczywiście będą, ale szacunki ZMP uważają za błędne i przedwczesne.  

- Może się tak okazać, że Wałcz nie straci 6 milionów, a na przykład milion, a Piła poniesie nie 22, a 4 miliony straty. Ale ta strata będzie wyrównywana z subwencji inwestycyjnej - zapewnia Krzysztof Czarnecki, poseł PiS. 

A dokładna kwota, która będzie w jej ramach przypadać na dany samorząd, ma być obliczana na podstawie algorytmu. Szczegóły tych obliczeń mają być znane pod koniec roku. Ten pomysł krytykuje Związek Miast Polskich, który uważa to za zbyt dużą i kolejną ingerencję w niezależność samorządów. 



- Jeżeli pan dzisiaj zarabia kwotę X, a ja zastosuję taki mechanizm i mówię panu “Sorry, od dzisiaj będzie pan dostawał stałą wypłatę, czyli 50 procent X, a drugie 50 procent też pan dostanie, ale na to, na co panu karzę, na przykład może pan wykorzystać to tylko na zakup mieszkania, albo samochodu. Na nic innego - tłumaczy obrazowo Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich. 
A wszystko przez to, że pieniądze z tej subwencji będą znaczone i będą musiały zostać przeznaczone tylko i wyłącznie na określone inwestycje. To nie podoba się samorządowcom. 

- Cały czas pan premier, czy rząd opowiadają nam o fajnych perspektywach związanych z Polskim Ładem, a my czujemy pewne obawy, jeżeli chodzi o centralizację władzy, o przeniesienie decyzyjności na temat naszych lokalnych inwestycji do Warszawy. Można powiedzieć, że pojawia się pesymizm, bądź też strach - mówi Adam Biernacki, wiceburmistrz Wałcza.  

Samorządowcy zwracają uwagę na kolejny problem. Mniejsze wpływy podatkowe w związku z Polskim Ładem mogą spowodować zapaść finansów na codzienną działalność. 

- Większość samorządów będzie miała problem z wydatkami bieżącymi. Czyli z utrzymaniem szkół, przedszkoli, administracji, domów kultury, ośrodków sportu i tak dalej. Tu będzie największy kłopot, a nie w kwestiach inwestycyjnych. Jeżeli będą nam chcieli dać pieniądze na inwestycje, to okej, ale większy problem będziemy mieli z taką normalną, codzienną płynnością - wyjaśnia Jacek Gursz, burmistrz Chodzieży. 

Przepisy podatkowe w ramach Polskiego Ładu są obecnie na etapie konsultacji społecznych, które potrwają do końca sierpnia. Wiele wskazuje więc na to, że zostaną przyjęte przez rząd w trzecim kwartale 2021 roku.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group