Karetka pogotowia utknęła między rogatkami

18.05.2021   Autor: Mateusz Manthai
991---25

O krok od tragedii na przejeździe kolejowym w Chodzieży. Kierowca karetki pogotowia w niedzielę ugrzązł pomiędzy rogatkami. To nie pierwsza taka sytuacja w ostatnich miesiącach.

W niedzielne popołudnie załoga karetki ze Szpitala Powiatowego w Chodzieży została wezwana do pacjenta. Ambulans podczas jazdy do chorego utknął na przejeździe kolejowym.

- Z dotychczasowych ustaleń wynika, że kierujący karetką pogotowia znalazł się na torowisku, w momencie, w którym zapory zostały opuszczone - relacjonuje mł. asp. Dariusz Szęfel z zespołu prasowego chodzieskiej policji. 

Kierowca ambulansu, aby uniknąć zderzenia z rozpędzonym pociągiem, ustawił pojazd równolegle do torów. To pozwoliło uniknąć tragedii.
Szczegóły zdarzenia ustalają policjanci. Do wyciągnięcia ewentualnych konsekwencji przymierza się dyrekcja chodzieskiego szpitala.

– Sytuacja bardzo niebezpieczna i nie powinna się w ogóle wydarzyć. Pytanie, dlaczego tak się stało? Będę wyjaśniał sprawę. Jeżeli ta sytuacja zagrażała życiu ratowników, bo jechał cały zespół – to była karetka typu P, będę musiał z tego wyciągnąć konsekwencje - zapewnia Krzysztof Szplit, dyrektor Szpitala Powiatowego w Chodzieży.



Kierowca ambulansu może odpowiadać za spowodowanie innego niż kolizja zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego. Grozi za do 500 złotych grzywny i 6 punktów karnych. Według statystyk Polskich Kolei Państwowych, od początku 2021 roku doszło do 61 wypadków na przejazdach kolejowych. Zginęło 11 osób. Kolejarze przypominają, że czerwone światło na przejeździe oznacza kategoryczny zakaz wjazdu na tory.

- Konstrukcja zapór jest taka, że możemy ruszyć pojazdem i wyłamać te zapory. One zostaną uszkodzone, niemniej jednak unikniemy zagrożenia dla naszego życia i życia innych osób - dodaje mł. asp. Dariusz Szęfel. 

To nie pierwsza tego typu sytuacja na tym przejeździe. Na początku 2019 roku w podobnej sytuacji znaleźli się policjanci z chodzieskiej komendy. Radiowóz został unieruchomiony przez spuszczony szlaban. Policjant – kierowca dostał mandat.

Rok później, zespół ratownictwa z Piły utknął między zamkniętymi rogatkami przy ulicy Ujskiej w Chodzieży.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group