Lekarze rodzinni alarmują. "Jesteśmy w dramatycznej sytuacji"

24.03.2020   Autor: Redakcja
366---96
Jesteśmy w dramatycznej sytuacji. W przychodni na 18 osób personelu medycznego stykającego się codziennie z pacjentami mamy 5 fartuchów jednorazowych - napisała na jednym z portali społecznościowych pilska lekarz rodzinna Iwona Leśniewska. Lekarze podstawowej opieki zdrowotnej alarmują, że brakuje im środków ochronnych. 

Wczoraj na jednym z portali społecznościowych lekarz rodzinna Iwona Leśniewska alarmowała o tragicznej sytuacji w przychodni, w której pracuje. W ubiegłym tygodniu pracowałam w jednym fartuchu (!!!). Jaka to ochrona??? Chcieliśmy kupić fartuchy to firma sprzedająca odpowiedziała że ma zakaz sprzedaży dla POZ, tylko może dla szpitali. Może ktoś może udostępniać fartuchy jednorazowe. Szukamy też maseczek. Opiekujemy się około 10 000 pacjentów. Jak zachorujemy to ta grupa osób nie będzie miała dostępu do podstawowej opieki zdrowotnej a nawet do recept - napisała (pisownia oryginalna). 
Dzisiaj starosta pilski Eligiusz Komarowski zapowiedział pomoc dla przychodni. Temat rozwiązany. Jestem po rozmowie z dr Leśniewską i dzisiaj popołudniu dostarczę fartuchy i maseczki w ilości (na początek) wystarczającej przynajmniej na kilka dni - napisał

Lekarze apelują również by nie przychodzić bezpośrednio do przychodni z każdym problemem zdrowotnym. Najlepiej skontaktować się wcześniej telefonicznie lub mailowo. W szczególności ta druga forma jest preferowana w przypadku wypisywania recept. Dla osób, które nie mają lub nie korzystają z internetu część przychodni ustawiło specjalne skrzynki, do których można wrzucać zapotrzebowanie na leki. Następnie kod do zrealizowania recepty w aptece przysyłany jest sms-em.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group