Kiedyś powszechne, wkrótce nieuleczalne. Będą zabijać miliony

21.05.2019   Autor: Redakcja
758---103
Kiedyś powszechne, teraz nieuleczalne. Z najnowszego raportu ONZ wynika, że choroby, które do tej pory nie sprawiały trudności w leczeniu, wkrótce będą zbierać śmiertelne żniwo. A wszystko przez nadużywanie antybiotyków.

Antybiotyki w wielu przypadkach są dla chorego jedyną opcją i niejednokrotnie ratowały życie. Jednak ich skuteczność maleje, gdy stosuje się je zbyt często. Wówczas może dojść do niebezpiecznej sytuacji, kiedy zastosowany antybiotyk nie poradzi już sobie z chorobą, którą dotychczas udawało mu się zwalczyć. Pod znakiem zapytania stanie również bezpieczeństwo operacji i zabiegów chirurgicznych, których nie będzie można przeprowadzać ze względu na ryzyko infekcji.

Obecnie, choroby, na które antybiotyki nie działają, zabijają rocznie 700 tys. Ludzi, z czego 230 tys. zgonów to skutek opornej na leki gruźlicy. Coraz więcej problemów w leczeniu, jak alarmują lekarze, sprawiają także zakażenia dróg moczowych i choroby przenoszoną drogą płciową. Jak twierdzi Amy Mathers z University of Virginia’s Sink Lab, w wywiadzie dla vox.com, jeszcze dziesięć lat temu widok pacjenta opornego na antybiotyki był rzadkością – dziś ma z nim do czynienia co najmniej raz w miesiącu. Jeśli ta tendencja się utrzyma, to śmiertelne żniwo za kilka lat niebotycznie wzrośnie, a według ONZ choroby, które leczymy dziś antybiotykami, będą zabijały nawet 10 mnl ludzi rocznie.
ONZ ostrzega w swoim raporcie, że gwałtowny rozwój antybiotykooporności wywrze negatywny wpływ nie tylko na ludzkie zdrowie, ale również światową gospodarkę. Wzrost wydatków na opiekę zdrowotną, konieczną do podjęcia leczenia coraz większej liczby chorych, może wywołać kryzys finansowy.

Z raportu ONZ wynika, że problem lekooporności jest możliwy do pokonania. Rozwiązaniem jest stosowanie antybiotyków wyłącznie w sytuacjach, gdy jest to jedyna możliwa opcja. Lekarze od kilku lat zwracają uwagę, że pacjenci często wręcz domagają się przepisania antybiotyku, nawet jeśli nie ma takiej potrzeby. „To produkt, który chcemy sprzedawać jak najrzadziej. Ideałem byłby antybiotyk, który po prostu czeka na półce nawet przez kilkadziesiąt lat, do momentu aż rzeczywiście będzie potrzebny. To idealna sytuacja dla zdrowia publicznego, ale dla firm to prawdziwa katastrofa” – wyjaśnia prof. Kevin Outterson z Uniwersytetu w Bostonie.
ONZ w podsumowaniu raportu wezwała zamożne kraje do wsparcia biedniejszych państw, jeśli chodzi o system opieki zdrowotnej. Zasugerowała też utworzenie panelu międzynarodowego, który zajmie się sprawą lekooporności.
 
Źródło: vox.com

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group