Świąteczne zwyczaje w Wielkopolsce

25.12.2015   Autor: Artur Maras
---

Święta Bożego Narodzenia w Wielkopolsce zwano także „Gwiazdką” lub „Godami". O ile „Gody” w języku staropolskim oznaczały okres świąteczny i czas zabaw, to pochodzenie słowa „Gwiazdka” w odniesieniu do Świąt Bożego Narodzenia przysparza etymologom nieco więcej kłopotu. Najprawdopodobniej określenie to wzięło się od zwyczaju zasiadania do wieczerzy wigilijnej wraz z pojawieniem się na niebie pierwszej gwiazdy.

Na chłopskich stołach najczęściej znajdowało się to, co było efektem ich ciężkiej pracy na roli. Dominowały groch, kasze i kapusta. W tradycyjnym domu, nie mogło także zabraknąć klusek z makiem czy pierogów. Szlacheckie stoły uginały się za to od ryb w różnych postaciach. Bardzo popularny był karp na szaro czy szczupak z szafranem. Przygotowywano również dania z kapusty i grochu, kluski z makiem i miodem czy kompot z suszonych gruszek i śliwek.

Do wieczerzy, zasiadano przy stole zasłanym białym obrusem. Nawet w chłopskich chatach. Pod obrusem znajdowało się sianko symbolizujące betlejemski żłóbek. Co ciekawe, siano było umieszczane także pod stołem do którego zasiadali domownicy. Puste miejsce było nie tylko znakiem oczekiwania na niespodziewanych gości ale również miejscem odpoczynku dla duchów zmarłych, które tej nocy, jak wierzyli chłopi odwiedzały swe rodziny.

Dziś nie wyobrażamy sobie świąt bez wiecznie zielonego drzewka. Choć zwyczaj ubierania choinki pochodzi z XVI wieku i narodził się wśród niemieckich protestantów to u nas przyjął się dość późno bo na przełomie XVIII i XIX wieku, pojawiając się najpierw w szlacheckich dworach i wśród mieszczan. Pod strzechą cały czas królowały podłaźniczki, zwane także podłaźnikami czy bożym drzewkiem. Były to świerkowe lub jodłowe gałązki zawieszane pod sufitem. Często bogato zdobione wstążkami, orzechami i jabłkami. W kącie izby nie mogło zabraknąć także snopka słomy.

Ważnym zwyczajem były także grupy kolędników chodzące od wsi do wsi i odgrywające scenki związane z narodzeniem Chrystusa. W Wielkopolsce, kolędnicy byli nazywani także Herodami. Dziś zwyczaj ten niestety zamiera.

Więcej o zwyczajach związanych z Bożym Narodzeniem można dowiedzieć się z wystawy, którą przygotowało Muzeum Okręgowe w Pile. Oprócz wigilii chłopskiej i strojów kolędników można tam również zobaczyć wystawę szopek wykonanych przez ludowych artystów z terenu Północnej Wielkopolski.

Wystawa potrwa do 31 stycznia.

fot. www.muzeum.pila.pl

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group